Błąd Rosjan omal nie zakończył się tragedią. Ostrzelali samolot pasażerski, myśleli, że to dron

10 godziny temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

O włos od tragedii na moskiewskim lotnisku

Według doniesień rosyjskiego, niezależnego dziennikarza Aleksandra Niewzorowa w piątek (11 lipca) na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo doszło do niebezpiecznego incydentu. Samolot Aerofłotu AFL1845 lecący z Mińska do stolicy Rosji miał zostać ostrzelany przez rosyjską obronę przeciwlotniczą. W stronę maszyny wystrzelono pociski z wyrzutni rakiet Pancyr-S. Sam samolot został uszkodzony, ale tylko w niewielkim stopniu. Według danych z Flightradar24 ostatecznie wylądował o godzinie 00:35 czasu lokalnego (23:35 czasu polskiego). Jak podaje portal United24, nikomu z pasażerów i załogi nic się nie stało. 

Media: Pomylili samolot z dronem

Niewzorow ujawniając te informacje, powołał się na anonimowe źródła. Udostępnił także nagranie audio, które ma być zarejestrowaną rozmową z kokpitu samolotu. - Melduje się pilot samolotu. Trasa cywilna. Otrzymano zgodę. Jesteśmy pod ostrzałem. Powtarzam, obrona przeciwlotnicza ostrzeliwuje samolot cywilny - słychać. Po chwili pilot dodaje: - Są tu ludzie. Powtarzam, samolot cywilny został pomylony z bezzałogowym statkiem powietrznym. Poziom lotu utrzymany. Trasa zatwierdzona. Jesteśmy pod aktywnym ostrzałem. Tego samego dnia Rosjanie odpierali zmasowany atak ukraińskich dronów. 

Zobacz wideo Rosja: możemy prowadzić wojnę z Ukrainą przez 20 lat

To nie pierwszy taki przypadek

Do podobnego zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku w Republice Baszkirii, wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej. Wówczas żołnierze z tamtejszej rafinerii ropy naftowej otworzyli ogień do cywilnego samolotu Antonow An-2. Maszyna wykonywała lotniczą misję fotograficzną między stolicą obwodu Ufą a przemysłowym miasta Saławat. Na pokładzie znajdowało się dwóch pilotów i fotograf - podało The Moscow Times. Samolot został ostrzelany pomimo wcześniejszego zezwolenia na lot i korzystania ze świateł nawigacyjnych. Przelot wywołał panikę wśród mieszkańców Saławatu, którzy zaczęli dzwonić na numer alarmowy, twierdząc, że widzieli drona. Antonow An-2 wylątował bezpiecznie w Ufie, a służby wszczęły dochodzenie w tej sprawie. 

Przeczytaj źródło