Bożydar Iwanow: Trener nowy... A Legia?

1 dzień temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Poza tym, że przy Bułgarskiej raczej nie wybiegnie najmocniejsza jedenastka. Chyba, że w czwartek zapewniona zostanie solidna zaliczka przed rewanżem w Kazachstanie. Ale skoro sam nowy trener Edward Iordanescu już na pierwszej konferencji prasowej powiedział, że woli 1:0 od 4:2, to nie jest to zapowiedź gładkiego, wysokiego zwycięstwa.

Nie chcę czepiać się słówek, ale ta fraza na pewno nikomu, kto trzyma kciuki za Legię, się nie spodobała. Rumuński szkoleniowiec pozamykał przed mediami treningi i nie zamierzał też wpuszczać „wścibskich” dziennikarzy już na pierwszy sparing z Wisłą Płock - mimo, że z drużyną spędził wówczas zaledwie kilka dni i nie wiadomo dokładnie, co zamierzał ukrywać.

Jedyny nowy zawodnik Petar Stojanović dojechał dopiero w poniedziałek. Nie grał w żadnym spotkaniu kontrolnym i nie jest zgłoszony na pierwszą rundę kwalifikacji. Powracający z wypożyczeń Migouel Alfarela i Jean-Pierre Nsame nie wyglądają na lepszych piłkarzy niż wtedy, kiedy zimą opuszczali Warszawę. Przebłyski miał Wahan Biczachczian, jednak wciąż nie do końca wiadomo, jaka pozycja jest dla niego najbardziej właściwa. Jeżeli prawe skrzydło, to jest to kompletnie inny profil niż Kacper Chodyna.

Ofensywny środek pola? Tu jest dość duża konkurencja. Młodzi? Dobre momenty miał Wojciech Urbański, ale to żadna nowość. Jego potencjał jest znany nie od dzisiaj. Pytanie, czy nowy trener obdarzy go większym zaufaniem, wiedząc też, że i w jego przypadku na jego pozycjach grają piłkarze o większym doświadczeniu, co ponoć może mieć znaczenie dla rumuńskiego szkoleniowca.

Z Aktobe zagra więc „stara” Legia. Czy z nowym „sznytem” taktycznym już wprowadzonym przez byłego selekcjonera? Z tej niedużej wiedzy obserwacyjnej, jaką otrzymaliśmy, wynika, że prochu na razie nie wymyślił. A w Legii każdy trener, rozpoczynając swą pracę, właśnie na wypełnionej tą łatwopalną substancją beczce siada. Tu jedna iskierka może spowodować eksplozję. A perspektyw (czytaj pieniędzy) na solidne wzmocnienie składu na razie nie ma...

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło