2025-07-25 14:16, akt.2025-07-25 14:46
publikacja
2025-07-25 14:16
aktualizacja
2025-07-25 14:46
Budżet Kancelarii Sejmu w 2026 r. ma wynieść prawie 905 mln zł, o ponad 50 mln więcej niż w 2025 r.; wzrost wynika głównie z 3 proc. podwyżki dla sfery budżetowej - podał szef kancelarii Jacek Cichocki. Posłowie podnosili kwestię wynagrodzeń pracowników ich biur, dyskutowano też sytuację Straży Marszałkowskiej.



W piątek rano sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich zebrała się, by zaopiniować projekt budżetu Kancelarii Sejmu na 2026 roku. Finalnie, po ożywionej dyskusji i kilku uwagach i wątpliwościach podnoszonych przez posłów, przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak (KO) zdecydował, że nie podejmie ona w piątek decyzji. Komisja ma kontynuować dyskusję 4 sierpnia.
Cichocki na wstępie przypomniał, że w 2025 r. budżet Kancelarii Sejmu wyniósł niecałe 850 milionów złotych. - Natomiast w projekcie budżetu na 2026 rok przekraczamy 900 mln zł, dokładnie (mają to być) 904 mln 863 tys. zł - powiedział Cichocki.
ReklamaMasz apetyt na zysk? Serwujemy gorące spółki na wirtualnym talerzu. Deser? Prawdziwe nagrody!Wyjaśnił, że wzrost wydatków o ponad 50 mln zł wynika przede wszystkim ze wzrostu wskaźnika wynagrodzeń dla sfery budżetowej o 3 proc., zgodnie - jak podkreślił Cichocki - ze wskaźnikami przedstawionymi przez ministra finansów.
Podkreślił, że 3-proc. podwyżka obejmie wynagrodzenia pracowników Kancelarii Sejmu, funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej i pracowników cywilnych. Cichocki dodał, że o ten sam wskaźnik wzrośnie ryczałt na prowadzenie biur poselskich oraz biur klubów i kół poselskich. - Tam także pracują pracownicy, którzy powinni być objęci tym wzrostem wynagrodzeń o 3 proc. - zaznaczył Cichocki.
Dodał też, że projekt budżetu na 2026 r. obejmuje też nową pozycję, czyli wydatki na dodatkowe świadczenia dla funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. - Chcemy jak najbardziej ujednolicić różnego rodzaju dodatki, które są w innych służbach, żeby pojawiły się w Straży Marszałkowskiej, ich dzisiaj nie ma - powiedział Cichocki. Dodał, że chodzi m.in. o dodatek mieszkaniowy, czy dodatek dotyczący urlopów. Szef sejmowej kancelarii uzasadniał, że chodzi o to, aby funkcjonariusze Staży Marszałkowskiej nie przechodzili do innych służb, w których takie dodatki już są.
Ponadto Cichocki powiedział też, że ma być też zmiana jeśli chodzi o roczny ryczałt dla posłów na zakwaterowanie w hotelach. Argumentował, że ten ryczałt od wielu lat nie był podnoszony. - On od wielu lat był na poziomie 7600 zł, my zaproponowaliśmy podniesienie tego ryczałtu, i spotkało się to z akceptacją Prezydium Sejmu, do 10 tys. zł. Tak, że na 2026 r. ten ryczałt byłby na poziomie 10 tys. zł - powiedział Cichocki.
Poinformował, że wzrost wydatków wiąże się również z dwiema kwestiami. Pierwsza to działania związane z wdrożeniem Krajowego Systemu Cyberbezpieczeństwa, to ma kosztować prawie 13,5 mln zł, a druga to remont sejmowego budynku przy ulicy Zagórnej. - Ten budynek teraz już jest pusty, jest przygotowywany na wejście ekip remontowych. Na remont tego zabytkowego budynku dostaliśmy częściowo środki unijne (...). W przyszłym roku będziemy mieli pierwszy etap płatności, to jest 16 mln 100 zł za ten remont i on także jest ujęty w tym wzroście budżetu Kancelarii Sejmu - wyjaśnił Cichocki.
Po wypowiedzi szefa Kancelarii Sejmu posłanki PiS: b. marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz Barbara Bartuś oceniły, że środki planowane na prowadzenie biur poselskich są niewystarczające. Witek zaznaczyła, że 3-proc. podwyżka obejmuje ryczałt na prowadzenie biur, a nie stricte wynagrodzenia pracowników. Wskazywała, że biura trzeba utrzymywać, często wymagają one remontów, a ogólne ceny energii, towarów i usług rosną. Bartuś dodała, że 3-proc. podwyżka może zostać pochłonięta przez inflację. Według niej, posłowie, przy budżecie na biura, jakim dysponują, mają problemy, by zatrudnić wykwalifikowanych specjalistów, np. prawników.
Cichocki powiedział, że Kancelaria Sejmu stara się, aby ryczałt na prowadzenie biur poselskich był sukcesywnie zwiększany. - I ta dynamika jest w tej kadencji (Sejmu) dwa razy szybsza niż w poprzedniej kadencji. W 2017 r. ryczałt wynosił nieco ponad 14 tys. zł, w 2023 r. - 19 tys. zł - podał Cichocki.
Dyskusja dotyczyła również sytuacji w Straży Marszałkowskiej. Jej komendant Michał Sadoń powiedział, że do tej pory funkcjonariusze jego formacji nie mieli żadnych dodatków, a jeśli chodzi o wynagrodzenia mają najniższy mnożnik kwoty bazowej ze wszystkich służb mundurowych.
- Jeżeli ktoś przejdzie wszystkie wymagania do Straży Marszałkowskiej, to jest od razu „łakomym kąskiem” dla innych służb mundurowych, bo jest gotowym zawodnikiem, żeby wejść „z ławki rezerwowych” i pracować w innych służbach mundurowych - powiedział Sadoń.
Dodał, że i tak ma problemy kadrowe, ponieważ w Straży Marszałkowskiej zatrudnionych jest obecnie 228 osób, a powinno być 268 etatów. Zaznaczył, że jego formacji dochodzą też nowe zadania.
W czasie dyskusji również przewodniczący komisji, poseł Urbaniak wyrażał wiele uwag i wątpliwości, co do projektu przyszłorocznego budżetu Kancelarii Sejmu. Powiedział, że jedną ze spraw, które od lat nie mogą być załatwione jest kwestia wynagrodzeń pracowników biur poselskich. Zaproponował, by komisja w piątek nie podejmowała żadnej decyzji, co do zaopiniowania projektu budżetu Kancelarii Sejmu, tylko kontynuowała dyskusję na posiedzeniu 4 sierpnia. (PAP)
kos/ mok/