Jacek B. pracował przed 20 laty dla TVN i RMF FM. Był karany, zanim został dziennikarzem. W 2002 i 2003 roku dostał nagrody Grand Press w kategoriach dziennikarstwo specjalistyczne, wspólnie z Markiem Kęskrawcem. Jacek B. był reporterem śledczym tropiącym korupcję. Informację o tym, że do sądu trafił akt oskarżenia, podał jako pierwszy Press.
Jacek B. jest oskarżony o udział w napadzie na właściciela centrum medycznego. Mężczyzna, który był biznesowo związany ze środowiskiem Jacka B., został zmuszony do przekazania napastnikom kwoty powyżej 1 miliona złotych. Wymuszono to na nim po groźbie z użyciem noża i przedmiotu przypominającego broń
Do rozboju miało dojść na parkingu przed jednym z centrów handlowych na Śląsku. Śledczy nie mają jednak nagrań z zajścia. Opierają się tylko na wersji przedstawianej przez pokrzywdzonego. Za rozbój z użyciem niebezpiecznych narzędzi grozi 20 lat więzienia.
Jak powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" obrończyni oskarżonego Aleksandra Kokoszka, były dziennikarz Jacek B. nie przyznaje się do przedstawianych zarzutów. Chce złożyć wyjaśnienia przed sądem. Mają wykazać, że nie miał związku z napadem.