Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Patalon prowadzi reprezentację Polski od 2021 roku. W ciągu ostatnich czterech lat drużyna zrobiła duże postępy. Dwukrotnie dostała się do dywizji A Ligi Narodów oraz pierwszy raz w historii awansowała na mistrzostwa Europy.
ZOBACZ TAKŻE: Tabela grupy Polek na Euro 2025. Czy mają jeszcze szansę na awans?
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza był obecny w Szwajcarii. W loży VIP na stadionach w Sankt Gallen i Lucernie oglądał mecze fazy grupowej z Niemkami (0:2) i Szwedkami (0:3). Patalon twierdzi, że rozmowy na temat ewentualnego przedłużenia kontraktu będą toczyć po powrocie do Polski.
- Podczas Euro nie zajmuję się absolutnie tym tematem. Także poprosiłam o to, żebym mogła się w 100 procentach skoncentrować na mistrzostwach Europy. W momencie, kiedy ten turniej się zakończy, wtedy pewne działania będą miały miejsce. Natomiast teraz jestem tylko i wyłącznie skupiona na drużynie. Nie wyobrażam sobie, żeby moje myśli krążyły dookoła czegoś innego - powiedziała.
Patalon wcześnie zaczęła karierę trenerską. W Medyku Konin początkowo odpowiadała za szkolenie młodzieży. Wtedy pod jej skrzydła trafiła Ewa Pajor, która została najlepszą polską piłkarką w historii. Następnie Patalon trenowała seniorską drużynę Medyka, a później prowadziła reprezentacje Polski do lat 15, 17 i 19. Poznała tam wiele piłkarek, które obecnie występują w seniorskiej kadrze.
- Jestem trenerem, który 10 lat uczył się teorii tego sportu. 10 lat praktykowałam, a teraz zaczyna się trzecia dziesiątka i bardzo chciałabym skorzystać z tej wiedzy, którą zdobyłam w ostatnim czasie. Oczywiście chcę pracować jako trener przez kolejne 10 lat, bo uważam, że jest to wspaniała sprawa. Jest to zawód, który naprawdę dostarcza niesamowicie dużo emocji, a przede wszystkim pozwala mi robić to, co lubię najbardziej, czyli pracować z ludźmi. To nie jest łatwe, ale dostarcza człowiekowi naprawdę bardzo dużo. Można powiedzieć, że od 15. roku życia pracuję z ludźmi. To naprawdę ważne w moim życiu. Jeżeli chodzi o samą pracę, to jak najbardziej chciałabym te kolejne 10 lat spędzić wyjątkowo - oznajmiła selekcjonerka.
Mistrzostwa świata kobiet w 2027 roku odbędą się w Brazylii. Wezmą w nich udział 32 zespoły.
- Na pewno każdy trener marzy o tym, żeby poprowadzić drużynę w mistrzostwach Europy czy mistrzostwach świata. Ja również takie marzenia mam - oświadczyła.
Patalon przekazała, że woli prowadzić reprezentację niż pracować w klubie.
- Jestem bardziej wykwalifikowana do pracy w reprezentacjach. Temu poświęciłam już ponad 10 lat. Jestem też świadoma, że praca w klubie i praca w reprezentacji to są dwa różne kierunki. Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego. Natomiast jeśli chodzi o moje przygotowanie i styl pracy, bo jednak w reprezentacji pracuje się inaczej, to na pewno jest moim powołaniem. Może to brzmi zbyt górnolotnie, jednak tak czuję. Na dzisiaj mogę powiedzieć, że chciałabym pojechać na mistrzostwa świata - wyjawiła.
Polskie piłkarki po porażkach z Niemkami (0:2) i Szwedkami (0:3) nie mają już szans na wyjście z grupy, ale w sobotnim meczu z Danią powalczą o zdobycie pierwszej bramki i punktu w mistrzostwach Europy.
- Zawsze jestem optymistycznie nastawiona, ale proszę o to, żeby nikt mi nie przeszkadzał i nie zajmował mojej głowy tematami, które dzisiaj nie są istotne. Mecze na Euro teraz są dla mnie najważniejsze, podobnie jak dla moich zawodniczek. Chciałabym, żeby moje piłkarki miały świadomość, że to jest dla nich wyjątkowy, ważny i najwspanialszy mecz. Powinny się wyłącznie skoncentrować na tym, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i być naprawdę świetnym zespołem. Każdy w tej drużynie, w sztabie i dookoła musi myśleć tylko o tym. Jeżeli ktoś rzeczywiście chce nam pomóc, żebyśmy ten trzeci mecz zagrały jak najlepiej, to też musi myśleć w ten sposób - zakończyła Patalon.
Polki rozegrają z Dunkami ostatni mecz w turnieju w sobotę o godzinie 21. W tym samym czasie Niemki będą walczyć ze Szwedkami o pierwsze miejsce w grupie C.
MS, PAP