Część gmin wprowadza drugą lekcję religii. Kuratorium zapowiada kontrole

9 godziny temu 7

Od września w polskich szkołach lekcje religii mają odbywać się tylko raz w tygodniu. Zajęcia będą wyznaczane na pierwszą lub ostatnią godzinę, tak aby uczniowie, którzy nie uczestniczą w zajęciach, nie musieli spędzać czasu na korytarzu w oczekiwaniu na inne przedmioty. Choć decyzję Ministerstwa Edukacji Narodowej zaakceptowali uczniowie, rodzice i część katechetów, to niektóre gminy postanowiły wziąć decyzyjność w tej sprawie na siebie.

Część samorządów zdecydowała się samodzielnie finansować drugą godzinę religii, mimo że rozporządzenie ministerstwa ogranicza jej wymiar. Taką decyzję podjęły m.in. Szerzyny czy Ochotnica Dolna. Wójt Grzegorz Gotfryd w rozmowie z portalem "Tarnów nasze miasto" przekonuje, że religia to "inwestycja w przyszłość, która zaprocentuje tym, że z tych dzieci wyrosną dobrzy ludzie, odpowiedzialni, z ukształtowanym kręgosłupem moralnym". Inwestycję miało w specjalnej ankiecie poprzeć 95 proc. rodziców. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", a w skali roku ma to kosztować samorząd 260 tys. zł.

Dwie godziny religii zamiast jednej. Gminy zapłacą za dodatkowe zajęcia

Finanse w tej sytuacji są największą przeszkodą. W Ochotnicy Dolnej druga godzina religii przybrała formę kół biblijnych w pięciu szkołach podstawowych. Roczny koszt to ponad 200 tys. zł, które gmina musi pokryć z własnego budżetu. W Czarnym Dunajcu na podobny cel zabezpieczono aż 700 tys. zł, choć, jak powołując się na słowa burmistrza Marcina Ratułowskiego, podkreśla "GW", nie wiadomo, czy wszystkie szkoły rzeczywiście uruchomią dodatkowe lekcje.

Ciąg dalszy artykułu pod wideo.

Ministerialne rozporządzenie zmniejszające liczbę godzin religii trafiło do Trybunału Konstytucyjnego, który w lipcu orzekł, że zostało wydane z naruszeniem Konstytucji, gdyż nie konsultowano go z Kościołem. Wyrok nie został jednak jeszcze opublikowany, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Małopolska kurator oświaty Gabriela Olszowska zapowiada kontrole w gminach, które zdecydowały się finansować dodatkowe zajęcia. "Druga godzina religii nie może być realizowana w ramach godzin do dyspozycji dyrektora, bo byłoby to złamanie prawa i naruszenie dyscypliny finansów publicznych" – podkreśla w rozmowie z portalem. "Dane, w ilu gminach zapadła decyzja o dwóch religiach w tygodniu, będziemy mieli pod koniec września, gdy spłyną do nas arkusze organizacyjne szkół" — dodaje Olszowska.

Kurator zwraca też uwagę na głosy rodziców, którzy pytają, dlaczego pieniądze gminne mają być przeznaczane właśnie na dodatkową religię, a nie na zajęcia sportowe czy matematykę.

Co ciekawe, wielu katechetów także uważa, że jedna godzina religii w tygodniu jest w pełni wystarczająca. "Dwie godziny wzbudzają niechęć wśród uczniów i rodziców, a Kościołowi przynoszą więcej szkody niż pożytku" – mówi "GW" ksiądz Adam, katecheta z Krakowa. Podobne głosy pojawiły się już wcześniej w syntezie posynodalnej archidiecezji krakowskiej, gdzie podkreślano, że model nauczania religii wymaga zmian.

Z drugiej strony redukcja godzin to realny problem finansowy dla katechetów świeckich. MEN przewidziało możliwość prowadzenia przez nich lekcji edukacji zdrowotnej, ale studia przygotowujące do tego przedmiotu uruchomiono zbyt późno, by ukończyć je przed początkiem roku szkolnego 2025/26.

Przeczytaj źródło