Damian ucieka z Hiszpanii i wraca do Polski. "Dopadła mnie samotność"

1 dzień temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

– W Hiszpanii, żeby załatwić formalności w urzędzie, trzeba się zapisać przez internet na spotkanie. Tylko że numerki skupuje hurtowo mafia i trzeba je od niej odkupić – opowiada Damian Borkowski, który pracuje i mieszka z rodziną w Hiszpanii, ale planuje powrót do Polski.

Damian Borkowski: Dziwią mnie te przeprowadzki do Hiszpanii. Ludzie decydują się na definitywną zmianę, nie znając nawet tego kraju. To lekkomyślne. Znam Anglików, którzy po kilku latach bardzo cierpią, że nie mogą wrócić do siebie. Ale sprzedali dom i kupili coś w Hiszpanii, a teraz nie mogą tego zrobić w drugą stronę, bo ceny w Anglii bardzo poszły w górę. I teraz żyją w pięknym kraju, który sobie kiedyś wymarzyli, ale są nieszczęśliwi.

Przeczytaj źródło