Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Polacy bardzo dobrze rozpoczęli pierwszą partię meczu. Utrzymywali równy rytm gry. W ataku nie zawodził Adam Potempa 6:5. W połowie premierowej odsłony spotkania Biało-Czerwonym udało się wyjść na prowadzenie 15:12. Do końca utrzymali odpowiednią koncentrację i zwyciężyli 25:21.
ZOBACZ TAKŻE: Kanały Polsatu pokażą historyczny turniej finałowy Ligi Narodów siatkarek w Łodzi
Do połowy drugiego seta sytuację na boisku w pełni kontrolowali podopieczni Sebastiana Pawlika 6:3. Co ważne, zawodnicy wystrzegali się prostych błędów 16:12. Dodać należy, że Biało-Czerwoni dobrze spisywali się w elemencie bloku. W końcówce Włosi jednak odrobili straty i zaczęła się równa gra punkt za punkt. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali reprezentanci Polski 25:23.
Polski zespół poszedł za ciosem. W kolejnej części wtorkowego spotkania szybko wyszedł na prowadzenie 10:4. Świetnie zagrywał Bartosz Hoffmann. Siatkarze z Italii nie radzili sobie w przyjęciu. Polacy posyłali na stronę rywali naprawdę trudne serwisy - w tym asy serwisowe. Ręka w grze na kontrze nie zadrżała też Alanowi Stachowiakowi. Biało-Czerwoni do końca zachowali chłodną głowę i zwyciężyli w ostatnim secie 25:14. Mecz asem serwisowym zakończył Mikołaj Kierkowski.
W środę Polacy rozegrają ostatni mecz w fazie grupowej. Ich przeciwnikiem będzie reprezentacja Czech, która przegrała swoje dwa dotychczasowe mecze.
Polska - Włochy 3:0 (25:21, 25:23, 25:14)
Polska: Mikołaj Kierkowski (12), Wiktor Raczyński (2), Bartosz Hoffmann (2), Bartosz Sawicki (7), Alan Stachowiak (9), Adam Potempa (13), Marcel Schadach (libero) oraz Oliwier Kuropatwa, Michał Smętek, Paweł Guzy, Maciej Korona (1).
Włochy: Matteo Picchi (7), Gioele Costa (6), Vittorio Bonandrini (13), Gabriele Arcifa (7), Edoardo Trotta, Pietro Valgiovio, Gioele Imperato (libero) oraz Gabriele Arciga (2), Pietro Valgiovio, Nicola Massari (4).
PZPS