Gorąco na Radzie Gabinetowej. Prezydent Nawrocki zażądał wyjaśnień od premiera Tuska

15 godziny temu 1

Data utworzenia: 27 sierpnia 2025, 9:59.

Rada Gabinetowa rozpoczęła się od wymiany ciosów między Karolem Nawrockim a Donaldem Tuskiem. Prezydent domagał się wyjaśnień od szefa rządu w sprawie realizacji 100 konkretów. Premier zwrócił z kolei uwagę głowie państwa, że Rada Gabinetowa "to nie jest substytut rządu czy parlamentu ani klub dyskusyjny, ale obrady Rady Ministrów prowadzone przez prezydenta RP w sprawach szczególnej wagi".

Donald Tusk i Karol Nawrocki
Donald Tusk i Karol Nawrocki Foto: null/Paweł Supernak/PAP, Damian Burzykowski/newspix.pl

W środę (27 sierpnia) odbywa się posiedzenie Rady Gabinetowej z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego, premiera Donalda Tuska i ministrów jego rządu. Tematami obrad mają być: stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

Ukrainiec obraził prezydenta na wizji. Taka może grozić mu teraz kara

Karol Nawrocki w części jawnej posiedzenia zwrócił się do premiera i ministrów rządu o zaktualizowanie zobowiązań i programów działania na najbliższe lata. — Wierzę, że uda nam się zbudować rodzaj mapy drogowej rozwiązań rzeczy, które są dla nas ważne, kierunków działania w odniesieniu do spraw najważniejszych — przyznał i wyjaśnił, że jego Plan 21, program dla Polski, z którym szedł do wyborów prezydenckich, jest wciąż aktualny.

— Ze względów formalnych mogę panu premierowi go jeszcze raz wysłać, jeśli pan premier sobie tego życzy. Ja byłbym też zobowiązany, jakby państwo ministrowie zaktualizowali swoje 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej, 12 gwarancji Trzeciej Drogi czy programu Lewicy z takim założeniem i z taką informacją, czy one pozostają dla państwa nadal aktualne — wyjaśnił prezydent.

Karol Nawrocki: konieczne jest wyeliminowanie wrażenia chaosu

Głowa państwa dodała, że należy zastanowić się, czy wokół tych programów trzeba szukać porozumienia, które będzie miało wpływ na system legislacyjny państwa polskiego. — Ta konkretna mapa drogowa sprawiłaby, że i prezydent byłby poinformowany o tym, co dla państwa jest aktualne, z programu, z którym szliście do wyborów parlamentarnych i tych zobowiązań wobec Polaków, a byłoby też wartościowe dla mnie, jako dla prezydenta Polski — mówił.

Prezydent podkreślił też, że konieczne jest wyeliminowanie wrażenia chaosu we współpracy między prezydentem a rządem. Przypomniał przy tym, że od lutego 2025 roku, także w trakcie kampanii wyborczej, wszystkie środowiska w Polsce popierały rozwiązania zakładające przekazywanie świadczenia 800+ wyłącznie pracującym Ukraińcom. Wyraził przekonanie, że był to nie tylko jego program jako prezydenta, lecz także postulat popierany przez premiera Donalda Tuska i jego środowisko polityczne.

Rada Gabinetowa w Pałacu Prezydenckim. Tak Donald Tusk odpowiedział Karolowi Nawrockiemu

Szef rządu zwrócił uwagę, że Rada Gabinetowa "to miejsce, gdzie można poinformować prezydenta o działaniach rządu, szczególnie w tych dziedzinach, gdzie ma on ograniczone możliwości oceny sytuacji czy brak wiedzy".

— Będziemy do pana prezydenta dyspozycji, tak jak mówi konstytucja w celach informacyjnych — zapewnił premier. Zastrzegł jednak, że "Rada Gabinetowa to nie jest substytut rządu czy parlamentu". — Z całą pewnością nie jest to klub dyskusyjny, tylko są to obrady Rady Ministrów, prowadzone przez pana prezydenta w sprawach szczególnej wagi — podkreślił Tusk.

— Ponieważ w tym miejscu bardzo często mieliśmy poczucie, jako Polacy, jako cały naród, że są kłopoty z przestrzeganiem i prawidłowym interpretowaniem konstytucji, więc pragnę zapewnić prezydenta, że będę bardzo rzetelnie pilnował ram konstytucyjnych w naszej współpracy z najlepszą wolą, ponieważ rząd ma tutaj akurat dość oczywisty interes własny, żeby nasze działania służyły Polkom i Polakom — zapowiedział premier.

O co chodzi w aferze Instytutu Pileckiego? Szefowa resortu zabrała głos

Przeczytaj źródło