Data utworzenia: 27 sierpnia 2025, 9:30.
Czy to możliwe, że osoba, która publicznie apeluje o adopcję zwierząt, sama dopuszcza się ich zaniedbania? W sieci zawrzało po publikacji Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, który opublikował nagranie ukazujące psa wójt gminy wiejskiej Nowa Sól, Izabeli Bojko, w skrajnie niepokojących warunkach. Internauci nie zostawili na pani wójt suchej nitki, zarzucając jej hipokryzję i brak empatii.
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt opublikował kilka dni temu wstrząsające nagranie. Widać na nim psa – bernardyna – zamkniętego w kojcu pełnym odchodów.
Obrońcy zwierząt interweniują w domu wójt Nowej Soli. Chodzi o psa
Według autorów filmiku zwierzę "od miesięcy żyje w skandalicznych warunkach – brak sprzątania, brak zadaszenia, a w upalne dni praży się na słońcu, a w deszczu moknie".
"Pies Wójtowej tonie w g... – piszą bez ogródek przedstawiciele DIOZ. – A przecież to osoba, która z mocy prawa powinna być gwarantem ochrony zwierząt".
Nagranie błyskawicznie obiegło internet, a komentarze mówią same za siebie.
"Ale wstyd, własnym psem się nie umie zająć, a ma coś dla ludzi zrobić. Pani do dymisji" – czytamy. Inni przypominają, że Izabela Bojko w przeszłości pozowała z psami na billboardach, zachęcając mieszkańców do adopcji zwierząt.
"Pełna kompromitacja, wstyd i brak empatii... Ta osoba powinna zostać usunięta ze stanowiska" – pisze pani Joanna.
Izabela Bojko, choć nie odebrała telefonów dziennikarzy z portalu gazetalubuska.pl, zabrała głos na Facebooku gminy. Twierdzi, że akcja Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt to "z góry zaplanowana prowokacja".
"Całe zajście zostało potajemnie nagrane i niemal natychmiast opublikowane w sieci – z odpowiednio przygotowaną narracją i oprawą" – pisze wójt. Zapewnia, że pies jest w dobrej kondycji, regularnie szczepiony i pod opieką weterynaryjną. "Kojec ma 39 m kw., czyli trzykrotnie więcej, niż wymagają przepisy. Pies ma stały dostęp do wody i korzysta z przestrzeni poza kojcem, w tym na terenie o powierzchni 10 tys. m kw.".
Co więcej, Bojko sugeruje, że nagranie mogło zostać zmanipulowane przy użyciu sztucznej inteligencji i element szerszej kampanii wymierzonej w jej osobę. "To działanie pewnej grupy ludzi, które nasiliło się po podjęciu uchwały dotyczącej odnawialnych źródeł energii" – pisze pani wójt.
Źródło: Gazeta Lubuska, Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
/1
DIOZ Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt / Facebook
Według obrońców zwierząt pies wójt Nowej Soli mieszka w skandalicznych warunkach.