Irena Santor wyjawiła plany na przyszłość. Na to nie może sobie pozwolić

1 dzień temu 7
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Pomimo 90 wiosen na liczniku Irena Santor nadal nie zwalnia tempa. A właściwie robi to, ale tylko na chwilę - po wakacjach zamierza bowiem wrócić na trasę koncertową. Najpierw jednak uda się na zasłużone wakacje. Ale niestety pewne formy podróżowania nie są już dla niej...

Występowanie od ponad 70 lat - mało kto może pochwalić się takim dokonaniem. Wykonawczyni takich hitów jak "Tych lat nie odda nikt" (sprawdź!), "Złoty pierścionek" czy "Już nie ma dzikich plaż" od trzech dekad zapowiada zakończenie kariery, ale nadal - na szczęście! - nie dotrzymała słowa. Choć teoretycznie artystka przeszła na artystyczną emeryturę w 2021 roku, wciąż jest regularnie widywana na scenie.

Z okazji swoich 90. urodzin, które obchodziła pod koniec ubiegłego roku, Irena Santor objechała 15 miast w Polsce w ramach wyjątkowej trasy koncertowej, będącej jednocześnie jej benefisem. Tym razem diwa rodzimej piosenki przekazała pałeczkę młodszym kolegom i koleżankom po fachu, którzy mieli szansę zmierzyć się z jej twórczością.

"Mam się świetnie. Na zdrowie nie narzekam, ale na występy, koncerty z pełnym repertuarem nie mam już tyle siły. Ja już swoje wyśpiewałam. Teraz chcę usłyszeć, jak moje piosenki śpiewa młode pokolenie. (...) Interesuję się tym, co współczesna generacja ma w ogóle do zaproponowania w sztuce estradowej" - mówiła "Super Expressowi".

Fakt, że Santor sama nie wyśpiewuje swoich utworów, nie ma większego znaczenia. Liczy się bowiem kontakt ze słuchaczami na żywo.

"To dzięki temu, że publiczność nadal chce się ze mną kontaktować. Przekonałam się, że publiczność nadal chce słuchać moich piosenek, choć już nie w moim wykonaniu. Zawsze się tego bałam. Myślałam sobie: 'Jak mnie zabraknie, to kto będzie śpiewał moje piosenki?'. A okazuje się, że przedarły się przez próg pokoleniowy. To balsam na moje serce" - dodała w tym samym wywiadzie.

Kolejne tygodnie przyniosą piosenkarce zasłużony odpoczynek. W rozmowie ze wspomnianym tytułem w odpowiedzi na pytanie, czy chciałaby jeszcze polecieć gdzieś na wakacje, gwiazda ze słyszalnym smutkiem w głosie przyznała, że nie. Nie oznacza to jednak, że 90-latka zamierza siedzieć w domu.

"Polska jest taka piękna, że naprawdę mi to wystarcza" - dodała.

Teraz wokalistka będzie więc eksplorować własny kraj. Do tej pory, choć sporo się po nim przemieszczała, trudno było nazwać to podróżowaniem - w napiętym grafiku wypełnionym zobowiązaniami zawodowymi nie było czasu na zwiedzanie.

"Będę wyjeżdżać. Obejrzę Polskę inaczej niż z okien samochodu - inaczej niż wtedy, gdy jeździłam tylko i wyłącznie na koncerty. Mam nareszcie wakacje, które przeznaczę na oglądanie Polski. Wreszcie mam czas na relaks!" - podkreśliła.

Taka chwila wytchnienia na pewno pozwoli Santor zregenerować siły i wrócić do trasy koncertowej z jeszcze większą energią i zapałem.

Zobacz materiał promocyjny partnera:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Sensacyjne doniesienia o Irenie Santor. To się stało 50 lat temu

W życiu Ireny Santor liczyli się tylko dwaj mężczyźni. Każdego z nich kochała inną miłością

90-letnia Santor ma więcej energii niż niejedna młódka. Naprawdę to zrobiła

Przeczytaj źródło