Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Do prokuratury trafił wniosek dowodowy o przesłuchanie Szymona Hołowni w charakterze świadka - poinformował mecenas Bartosz Lewandowski. Wyjaśnił, że jest to reakcja na "kolejne medialne doniesienia" dotyczące prób "uniemożliwienia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego". Jak dodał, jeśli wniosek zostanie uwzględniony, marszałek Sejmu będzie musiał m.in. "ujawnić nazwiska osób" zamieszanych w sprawę.
Jak poinformował na platformie X adwokat Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris, "w nawiązaniu do kolejnych medialnych doniesień o podżeganiu pana Marszałka Szymona Hołowni do uniemożliwienia zaprzysiężenia Prezydenta-elektra Karola Nawrockiego, a przez to zmiany ustroju państwa i zamachu stanu, informuję, że w imieniu pokrzywdzonej Krajowej Rady Sądownictwa złożyłem do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wniosek dowodowy o przesłuchanie pana Marszałka w charakterze świadka".
Mecenas umieścił swój komunikat po piątkowym wywiadzie Szymona Hołowni w "Gościu Wydarzeń". Polityk ujawnił wówczas, że "wielokrotnie proponowano mu zamach stanu".
Szymon Hołownia mówił o zamachu stanu. Jest wniosek o przesłuchanie
"Wniosek został złożony w toku prowadzonego w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie śledztwa dotyczącego czynu z art. 127 KK zainicjowanego przez prok. Michała Ostrowskiego, który został zawieszony przez poprzedniego Prokuratora Generalnego Adama Bodnara w lutym br." - napisał mecenas Lewandowski.
ZOBACZ: Szymon Hołownia: Wielokrotnie sugerowano mi przeprowadzenie zamachu stanu
Adwokat dodał przy tym, że "w przypadku uwzględniania wniosku dowodowego, pan Marszałek Szymon Hołownia, będzie musiał ujawnić nazwiska osób, które podżegały go do niedopełnienia obowiązków i uniemożliwienia zaprzysiężenia Prezydenta Karola Nawrockiego, a także przedstawić okoliczności takich czynów". "Podżeganie do popełnienia czynu zabronionego jest przestępstwem samoistnym i nie ma znaczenia czy nakłaniany dopuścił się przekroczenia prawa czy nie" - dodał.
Podkreślił jednocześnie, że "wiedza ujawniona przez pana Marszałka ma bardzo istotne znaczenie dla toczącego się śledztwa". "Mam nadzieję, że prokurator uwzględni wniosek i niezwłocznie wyznaczy termin czynności w tej sprawie" - napisał mecenas.
Szymon Hołownia o sytuacji po wyborach: Proponowano mi zamach stanu
Hołownia zapytany w piątkowym "Gościu Wydarzeń" o różnego rodzaju sugestie, które padały w jego kierunku po zwycięstwie Karola Nawrockiego, odpowiedział, że "proponowano mu zamach stanu".
ZOBACZ: "Realne zagrożenie dla demokracji". Burza po słowach Hołowni w Polsat News
- Wielokrotnie proponowano mi, sugerowano, rozpytywano mnie czy jestem gotowy przeprowadzić zamach stanu, bo do tego się to sprowadza - skomentował Hołownia.
Zapytany o konkretne nazwiska stwierdził, że "przyjdzie czas, że będziemy o tym rozmawiać". - Zamachu stanu ze mną się nie zrobi. Nie głosowałem na Karola Nawrockiego, to nie był mój kandydat, natomiast jako marszałek Sejmu jestem zobowiązany uszanować wolę większości wyborców, odebrać przysięgę od prezydenta, zapewnić ciągłość zwierzchnictwa sił zbrojnych, władzy w Polsce i rozmawiać z prezydentem, z którym mamy rozbieżne poglądy na bardzo wiele spraw - podkreślił.
- Ja to nazywam zamachem stanu. To oczywiście nie wypełnia kryteriów prawdopodobnie prawnych zamachu stanu, ale ja mówię o zamachu stanu, mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: no nie podoba mi się ten prezydent, to może ja go nie zaprzysięgnę - kontynuował marszałek Sejmu.
