Już nigdy nie spojrzysz na rowery tak samo. Elektryzujące nowości od KTM

2 dni temu 10
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Co właściwie napędza tę transformację w ofercie KTM? Z pewnością nie chodzi tylko o nowe kolory czy lekkie odświeżenie modeli, bo jest to ogromny skok jakościowy, który obejmuje nowe silniki, nowe materiały i nowe systemy przerzutek, które mają potencjał odmienić oczekiwania użytkowników. Nieważne, czy poruszasz się głównie po mieście, na szutrze czy po górach.

KTM stawia na układy firmy Bosch

KTM zaszalała z liczbą zapowiedzianych rowerów elektrycznych na rocznikowy rok 2026, stawiając w nich na sprzęt firmy Bosch. Dlatego też w oferowanych e-bike znajdziemy napędy pokroju Bosch Performance Line PX, otwierające nowy poziom dla turystyki, jako że jest to sprzęt pomiędzy SX a CX, który poza 700 watami szczytowej mocy, 90 Nm momentu obrotowego, 400% wspomagania i 2,9-kg wadze, oferuje też tryb automatyczny, wspomaganie ruszania pod górę i po prostu cichą pracę.

Czytaj też: Elektryczny rower gravelowy, o jakim marzyłeś. Nie wierzysz? No to patrz

SegmentModele główneSilnik BoschAkumulatorCechy szczególne
MiejskieSuperbelt SX, Urbanator SXSX, PX400 WhNapęd paskowy, przerzutki w piaście
TrekkingEvery, Tour, City, Gran, StyleCX, PX600-800 WhABS, e-Shift
SkładaneFold 20″PX500 Wh (+ extender)Kompaktowa konstrukcja
eMTBProwler, Kapoho, Scarp, Lycan, ChacanaCX‑R, Gen‑5/SX750-800 WhABS Pro, przerzutki Shimano Di2

W ofercie górskich rowerów elektrycznych KTM znalazł się układ Bosch CX-R, który zadebiutował w maju, jako odpowiedź firmy na potrzeby zaawansowanych eMTB. Co oferuje? 100 Nm momentu obrotowego, 750 watów mocy, obudowę z magnezu, tytanowy wał, ceramiczne łożyska, tryby Race+ i eMTB+. Trzy modele KTM (Prowler, Kapoho Exonic) skorzystają z CX-R wraz z elektroniczną zmianą biegów i systemem ABS Pro, a mniej “szalone” modele wykorzystują CX nowej, piątej generacji. Ta zyskała obudowę z magnezu, mocowanie na dwa bolce, czujniki inercyjne, cichą pracę, pomoc przy ruszaniu pod górę i rozszerzony ABS Pro, a najnowsza aktualizacja odblokowuje jego możliwości do 100 Nm i 750 watów mocy.

Nowe rowery KTM na sezon 2026. Teraz każdy znajdzie coś dla siebie

Jako że ogłoszenie KTM jest bardzo bogate w nowości, najlepiej skupić się na tych największych ogłoszeniach, które otwiera model Superbelt SX, mający wypełnić niszę lekkich, sportowych e-bike’ów miejskich, które wymagają minimalnej konserwacji. Ten rower bazujący na modelu Macina Sport SX będzie dostępny z trzema wariantami ram, na jego przodzie znalazł się amortyzowany widelec (63 mm skoku), a napęd realizowany będzie za pomocą karbonowego paska i 8-biegowej piasty Shimano Alfine. Dodajmy do tego napęd Bosch Performance Line SX (najnowsza aktualizacjia podbije jego moment obrotowy do 60 Nm) z akumulatorem CompactTube 400 Wh i tak oto otrzymamy rower miejski, o którym potencjalnie marzyłeś. Cena nie jest jednak niska, bo ma wynosić nawet 17500 zł.

Czytaj też: Od 15 do 40 tysięcy. Ten rower rozbija bank, ale co jest w nim tak wyjątkowego?

Superbelt SX

Jeśli jednak szukasz czegoś gotowego na wyprawę w teren, to Macina Every będzie idealnym rowerem, jako nowa propozycja typu SUV. Ten e-bike buduje solidna rama typu low-step (PTS), kompatybilność z oponami o szerokości 60 mm, 80 mm skoku przedniego widelca i kompatybilność z najnowszymi silnikami Bosch CX, co czyni z niego pojazd gotowy na wszystko – od miejskich tras po lekkie bezdroża.

Ten model również napędza napęd Boscha, ale tym razem z serii Performance Lince CX (wkrótce z momentem do 100 Nm, mocą szczytową 750 W) i akumulator o pojemności do 800 Wh. Warianty? 820 Belt (napęd paskowy z piastą Enviolo), 830 Di2 (elektroniczne przerzutki Shimano) oraz 840 (klasyczna przerzutka mechaniczna). Model balansuje pomiędzy trekkingiem a jazdą terenową i jest idealny dla tych, którzy szukają przygody bez komplikacji.

Czytaj też: Silnik dla elektrycznego roweru niczym szwajcarski zegarek, czyli cicha rewolucja na dwóch kołach

KTM wróciło też na rynek ze swoim modelem składanym KTM Macina Fold 20, stawiając na jednoczęściową ramię aluminiową, silnik Bosch PX, akumulator o pojemności 500 Wh z opcją dołożenia extendera 250 Wh i piastę Shimano Nexus 5-biegów. Silnik PX oferuje aż 90 Nm momentu i 700 watów mocy szczytowej, co oznacza, że ten właśnie rower służy nie tylko na “ostatni kilometr”, ale i do codziennych dojazdów oraz podróży. Cena? Ta ma zamknąć się w okolicach 10000 zł. Innymi więc słowy, cała nowa oferta KTM na 2026 rok to nie tylko kolejna linia produktów, a wielka deklaracja. Dzięki nowym klasom silników Boscha (PX dla turystyki, CX‑R dla sportu) oraz aktualizacjom software’u w CX Gen‑5, KTM staje się producentem oferującym pełne spektrum e-bike’ów, bo od tych miejskich aż po ekstremalne. Ceny momentami nie zachęcają, ale rynek niechińskich e-bike już nas do tego przyzwyczaił.

Przeczytaj źródło