Krwawa Mary i czarny PR. Historia królowej Anglii

7 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Ojciec oficjalnie uczynił ją bękartem. Władzę zdobyła w wyniku zamachu stanu, a potem zaczęła palić protestantów na stosie. Maria Tudor do historii przeszła jako Krwawa Mary, choć znaleźliby się władcy z większą liczbą ofiar na koncie.

— Kiedy na ciebie patrzę, nie widzę nic z mojego ojca, tylko tę dziwkę, twoją matkę — mówi królowa. Ma opuchniętą twarz i głębokie cienie pod oczami, ubrana jest w pancerną czarną suknię i koronkowy czarny welon. Bije z niej gorycz i desperacja: jest bezpłodna, niekochana, i do tego śmiertelnie chora.

— Wasza wysokość zapomina, że był też moim ojcem — odpowiada spokojnie dziewczyna klęcząca u stóp królowej. Ona, dla odmiany, jest piękna, młoda, wysoka, ma porcelanową cerę i długie rude włosy.

Starsza z sióstr jest nie tylko brzydka, ale także zła. Wiemy to, bo pierwsze kadry filmu przedstawiają palenie protestanckich męczenników na stosie z jej rozkazu. Potem kamera przenosi się do pałacu, którego wnętrza są mroczne niczym jej dusza, a ona sama oświetlona z najgorszego możliwego kąta.

Młodszą z kolei po raz pierwszy widzimy, gdy tańczy na łące w pełnym słońcu i przyciąga pełne podziwu spojrzenie przystojnego mężczyzny. Kiedy z rozkazu królowej zostaje uwięziona w Tower, to podczas przesłuchania — w białej, symbolizującej niewinność sukni — pyta władczynię, czy aby na pewno muszą się spierać o tak małą rzecz, jak religia.

Maria Tudor już wie, że znienawidzona przyrodnia siostra będzie jej następczynią — i nic na to nie może poradzić — więc chce od niej obietnicy, że zrobi wszystko, żeby katolicyzm pozostał religią państwową. Elżbieta obiecuje tylko, że będzie postępować zgodnie z sumieniem.

W filmie "Elizabeth" Shekhara Kapura z 1998 r. córki Henryka VIII narysowane są dość grubą kreską, ale właśnie tak były przedstawiane przez stulecia. Elżbieta Wielka — królowa, która wprowadziła w Anglii Złoty Wiek, i Krwawa Mary — reakcjonistka, fanatyczka i tyranka, która straciła ostatni angielski przyczółek na kontynencie i chciała przywrócić wyspy pod władzę papieża.

Historię piszą wprawdzie zwycięzcy, ale Maria Tudor była bardziej skomplikowana, niż propaganda zwycięskiej Elżbiety.

Katarzyna Wężyk jest publicystką "Newsweeka", podcasterką, autorką nagrodzonej dwoma Grand Pressami książki "Aborcja jest" oraz nominowanej do nagrody Gryfia "Kanada. Ulubiony kraj świata".

Absolwentka politologii i podyplomowej amerykanistyki, stypendystka Fundacji Kościuszkowskiej i wiedeńskiego Institut für die Wissenschaften vom Menschen. Pracowała w Panoramie TVP, portalu Tvn24.pl i "Gazecie Wyborczej". Współprowadziła format "Herstorie". W Onet Audio prowadzi podcast "Historia kobiet".

Przeczytaj źródło