Powróciła lokalna afera, która zaczęła się od odkrycia dokonanego przypadkiem przez parafian. Ksiądz miał korzystać z portalu randkowego, teraz ma zostać usunięty ze stanu kapłańskiego – dowiedziała się redakcja jednego z dzienników.
Pod koniec stycznia ujawniono sprawę, która oburzyła wiernych z miejscowości Łubowice (na Śląsku). Ówczesny proboszcz tamtejszej parafii miał rzekomo prowadzić „podwójne życie” – pisze „Fakt”. Nic nie wywołuje tak dużych emocji jak to, gdy ciesząca się autorytetem osoba, uznawana za drogowskaz moralny, nie stosuje się do zasad, jakie zaakceptował, chcąc reprezentować wyjątkowego rodzaju grupę społeczną.
Do internetu zaczęły spływać zdjęcia duchownego, który miał znajdować się na nich w intymnym kontekście. Parafianie rozpoznali go – pomogło im to, co znajdowało się na fotografiach w tle, m.in. wystrój plebanii. Na niektórych pozował w towarzystwie tajemniczego mężczyzny. Wierni uznali, że miarka się przebrała i sprawę skierowali do Kurii Diecezjalnej w Opolu. Jakie kroki podjęli wobec duchownego przełożeni? Głos ws. zabrał ks. Joachim Kobienia.
Afera w Łubowicach na Śląsku. Ksiądz „poprosił o przeniesienie do stanu świeckiego”
Rzecznik prasowy kurii powiedział „Faktowi”, ze „dowody były niepodważalne”. Dziennik pisze, że ksiądz „przeprosił parafian za swoje zachowanie” na jednej z mszy. Niedługo później odwołano go z funkcji proboszcza. Odebrano mu też możliwość sprawowania jakichkolwiek funkcji wynikających ze stanu duchownego. Sprawą zajął się też sąd diecezjalny. Ks. Kobienia tłumaczy, że „nawet w przypadku tak poważnych przewinień” kuria musi zapewnić kapłanowi „mieszkanie i wyżywienie”.
Przedstawiciel kurii ujawnił, że były włodarz parafii „sam poprosił, aby przenieść go do stanu świeckiego”. – Nastąpiło to krótko po tym, gdy sprawa z jego udziałem stała się głośna – relacjonuje. Sprawa jest w toku, pochyliła się nad nią Stolica Apostolska (jedna z watykańskich dykasterii).
Sprawa jest w toku, o przyszłości duchownego zdecyduje Stolica Apostolska
Rzecznik poinformował, że mężczyzna „opuścił już diecezjalne mury i czeka na decyzję”. – Dopóki nie zostanie podpisany dokument o przejściu w stan świecki przez dykasterię, to de facto jest jeszcze księdzem, ale nie pełni już żadnych funkcji kapłańskich – mówi.
Czytaj też:
Księża influencerzy pokłócili się w sieci. „Grzegorz próbuje ugryźć”Czytaj też:
Szukali Złotego Pociągu. Natknęli się na ślady „strażnika”