Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Polacy mają za sobą dwa z trzech turniejów fazy zasadniczej Ligi Narodów. Najpierw rywalizowali w Chinach, a następnie w Stanach Zjednoczonych. Mimo że w obu przypadkach zabrakło największych gwiazd w składzie, udało się zaprezentować na tyle znakomicie, że już teraz Biało-Czerwoni mogą być spokojni udziału w turnieju finałowym.
Selekcjoner naszej kadry Nikola Grbić postanowił dać szansę debiutu w tych rozgrywkach takim zawodnikom jak Jakub Nowak czy Maksymilian Granieczny. To właśnie pod wrażeniem tej dwójki jest Leon.
ZOBACZ TAKŻE: Polski klub przedstawił nowego trenera. To były siatkarz Jastrzębskiego Węgla
- Mogę powiedzieć, że młodzi zawodnicy wyglądają bardzo dobrze. Byli w niesamowitej dyspozycji w pierwszym i drugim turnieju. I oby tak dalej, bo to są zawodnicy, którzy będą grali, gdy nas nie będzie już w kadrze. A Kuba Nowak jest tym, który mnie najbardziej zaskoczył. Również na treningach widać, że jest w bardzo dobrej formie. Zaskoczył mnie również libero. Nie spodziewałem się, że zagra tak niesamowicie już w debiucie. Jestem bardzo zadowolony, że mamy takich zawodników - przyznał w rozmowie z Tomaszem Lachem z Polsatu Sport.
Oczywiście bazowanie wyłącznie na młodości nie wystarczy, aby odnieść sukces. Niezbędne jest jeszcze doświadczenie, czym z pewnością może pochwalić się przyjmujący Bogdanki LUK Lublin.
- Zawsze jestem gotowy, aby być liderem i nie tylko liderem, ale też pomagać tej drużynie. Trochę doświadczenia mam z tego, co robię. Też trenuję bardzo ciężko, aby grać jak najlepiej. Cały czas jestem gotowy do kolejnej imprezy. Dla mnie bycie liderem oznacza, aby w razie jakichkolwiek kłopotów, umieć to ogarnąć. A jeżeli są sytuacje, kiedy nie mogę tego zrobić na boisku, to wtedy poza boiskiem - skwitował.
Cała rozmowa z Wilfredo Leonem w załączonym materiale wideo.
Polsat Sport