Łukasz Żak zostawił ranną partnerkę na miejscu wypadku. Została oskarżycielką posiłkową

7 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Była dziewczyna Łukasza Żaka oskarżycielką posiłkową

Paulina K. została oskarżycielką posiłkową w sprawie wypadku na Trasie Łazienkowskiej, o którego spowodowanie oskarżony jest Łukasz Żak - przekazał "Fakt". W pierwszej rozprawie 10 lipca kobieta brała udział w charakterze świadka. W przypadku wyroku skazującego oskarżyciel posiłkowy może liczyć na zadośćuczynienie. Paulina K. to była partnerka mężczyzny, która wraz z nim i trzema innymi osobami jechała samochodem, gdy doszło do wypadku. Kobieta została ciężko ranna i pozostawiona przez chłopaka i znajomych na miejscu wypadku, gdy oni przesiedli się do innego samochodu i odjechali. - Naprawdę, gdy o tym usłyszałam, nie dowierzałam. Dla nich byłam nikim, zwykłym śmieciem - mówiła młoda kobieta w rozmowie z kanałem "Złamane prawo". Żak w czasie ucieczki zadzwonił do matki Pauliny K. i powiedział jej, że dziewczyna nie żyje.  

Łukasz Żak pozostanie w areszcie

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia przedłużył areszt dla Łukasza Żaka o trzy miesiące - ustaliła Wirtualna Polska. S?dzia Maciej Mitera uzasadnił tę decyzję dużym prawdopodobieństwem jego winy. Przesłanką do stosowania tymczasowego aresztu jest również grożąca mu surowa kara w postaci od pięciu do 30 lat więzienia. Przypomnijmy, że Łukasz Żak jest oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginął 37-letni mężczyzna, prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i znaczne przekroczenie prędkości (miał jechać ok. 226 km/h przy ograniczeniu do 80 km/h) przy orzeczonym zakazie prowadzenia pojazdów. Przyznał się jedynie do kierowania samochodem i przekroczenia prędkości.

Zobacz wideo Pościg policjantów z KAP za kierowcą hondy

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej

Do wypadku doszło 15 września 2024 r. na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Łukasz Żak prowadził wówczas samochód osobowy marki Volkswagen Arteon. W pewnym momencie doszło do zderzenia z fordem focusem, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Następnie mężczyzna uciekł za granicę. Został zatrzymany w szpitalu w niemieckiej Lubece.

Przeczytaj źródło