Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Rosyjskie ministerstwo obrony rozważa rezygnację z remontu swojego jedynego lotniskowca, czyli "Admirała Kuzniecowa" - podaje rosyjski dziennik "Izwiestija". Okręt, który pamięta jeszcze czasy ZSRR, od 2018 roku modernizację w Murmańsku. Członków jego załogi wysłano na przeciwko Ukrainie.
Z doniesień gazety wynika, że prace naprawcze zostały wstrzymane jakiś czas temu - nie wskazano jednak dokładnej daty. Ostateczną decyzję w sprawie losu "Admirała Kuzniecowa" mogą podjąć przedstawiciele Naczelnego Dowództwa Marynarki Wojennej Rosji oraz Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej (OSK).
ZOBACZ: Napięcie na linii USA - Rosja. Media: Trump traci cierpliwość do Putina
Rosja. "Admirał Kuzniecow" trafi na złom? Nowe informacje
Według "Izwiestii" jeśli decyzja o kontynuacji prac zostanie cofnięta, okręt może trafić na złom. Były dowódca Floty Pacyfiku admirał Siergiej Awakjanc powiedział gazecie, że lotniskowiec nie jest już potrzebny rosyjskim siłom zbrojnym - nawet po modernizacji. Jak ocenił, era takich jednostek dobiega końca, a przyszłość należy do jednostek przystosowanych do przenoszenia dronów.
Potężny krążownik lotniczy "Admirał Kuzniecow" należy do klasy 1143, czyli pierwszych okrętów w historii radzieckiej i rosyjskiej marynarki wojennej, z których mogły operować samoloty. Okręt zbudowano w stoczni w ukraińskim Mikołajowie. Został zwodowany w 1985 roku pod nazwą "Leonid Breżniew". Dwa lata później lotniskowiec przemianowano na "Tbilisi", zaś w 1990 roku - na "Admirał Fłota Sowietskowo Sojuza Kuzniecow" ("Admirał Kuzniecow" to skrócona nazwa).
ZOBACZ: Rosja. Jedyny lotniskowiec wciąż nie pływa. Remont przedłuża się
Rok po otrzymaniu obecnej nazwy okręt wszedł w skład Floty Północnej. Podczas eksploatacji lotniskowiec borykał się z licznymi problemami. W 2016 r. w Syrii z powodu problemów technicznych stracił dwa myśliwce. Według amerykańskiego dziennika "The Washington Post" zdarzenie to ujawniło jego niezdolność do prowadzenia intensywnych działań bojowych.
Miał być dumą, a jest wstydem. Rosyjski lotniskowiec na niechlubnej liście
W efekcie amerykański magazyn "The National Interest" umieścił "Admirała Kuzniecowa" na niechlubnej liście pięciu najgorszych lotniskowców w historii. Analitycy skupili się na jego przestarzałym wyposażeniu, złym wykonaniu, problemach z turbinami parowymi oraz ogólnym złym stanie technicznym. Ocenili, że okręt wymaga też gruntownego remontu.
ZOBACZ: Rebelianci przyznali się do ataku na lotniskowiec USA. Zapowiadają kolejne
W 2018 roku lotniskowiec skierowano na modernizację do Murmańska - niezamarzającego portu nad Zatoką Kolską, w pobliżu granicy z Norwegią i Finlandią. Zgodnie z umową prace miały kosztować 86 miliardów rubli, a krążownik - powrócić do służby w 2021 roku. Termin ten był jednak wielokrotnie odsuwany w czasie.
W 2024 roku amerykański magazyn "Forbes" ujawnił, że załoga okrętu została wysłana na wojnę w Ukrainie. Redakcja powoływała się na doniesienia projektu tzw. białego wywiadu - OSINT Moklasen. Badacze ustalili, że marynarze weszli w skład zmechanizowanego batalionu "Fregat", który brał udział w walkach w obwodzie charkowskim, a później w obwodzie donieckim.

nn / polsatnews.pl