Miller poszedł na „Piwo z Mentzenem”. Wbił szpilę w rząd

6 dni temu 5

Prezes partii Nowa Nadzieja zorganizował „Piwo z Mentzenem”. Zaprosił na wydarzenie specjalnego gościa – byłego premiera Leszka Millera. Dwa wyraziste charaktery dostarczyły widzom emocji już na samym początku.

W piątek (29 sierpnia), w łódzkim Klubie Teatr, odbyło się spotkanie Sławomira Mentzena z byłym szefem rządu i byłym przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Rozmowa lidera prawicy i Millera transmitowana była na platformie YouTube – na oficjalnym kanale Mentzena.

Gospodarz i gość krytykowali Koalicję 15 Października. Były Prezes Rady Ministrów negatywnie ocenił pomysł, by objąć tzw. kordonem sanitarnym (chodzi o polityczną izolację) jakiekolwiek ugrupowanie. – Jeżeli wy wygracie wybory, albo będziecie mieli udział w rządzie i ktoś wam powie, że musicie być izolowani, to niech pan przypomni, że czasy „komuś tam wolno mniej” dawno minęły i już nie wrócą – zwrócił się do Mentzena i elektoratu Konfederacji Wolność i Niepodległość, który obecny był na sali. Redakcja Interii przypomina, że Miller pił tu do artykułu jednego z dzienników.

Jak powinna wyglądać nowa konstytucja? Miller podzielił się swoją wizją z Mentzenem

Były szef SLD mówił też o reformie konstytucji – politycy i eksperci coraz częściej wskazują, że ten najwyższy akt prawny, będący fundamentem ustroju demokratycznego państwa, jest przestarzały, nieprecyzyjny i podatny na dowolne interpretacje. Zdaniem byłego premiera został on opracowany w okolicznościach, które zmuszały do poszukiwania ciągłych kompromisów. Jej zapisy powodują – zdaniem Millera – spory kompetencyjne między prezydentem (obecnie Karolem Nawrockim, sympatyzującym z opozycją) a premierem (Donaldem Tuskiem, przewodniczącym Koalicji Obywatelskiej).

Były szef Rady Ministrów uważa, że w nowej wersji dokumentu problemy te powinny zostać rozwiązane. – Jeżeli kiedyś doszłoby do reformy konstytucji, to trzeba tę kwestię rozstrzygnąć. Pan Nawrocki zauważył ten problem, ale on uważa, że powinno się wzmocnić władzę prezydenta – przypomniał. Zdaniem Millera należy jednak „zrobić dokładnie odwrotnie”. – Trzeba wzmocnić premiera i Radę Ministrów a osłabić prezydenta – włącznie z tym, że powinien być on wybierany przez Zgromadzenie Narodowe, a nie w głosowaniu powszechnym. Cała władza w rękach rządu – zaproponował.

Były szef SLD o emeryturach. Wbił szpilkę w rządzących

Wśród tematów pojawił się m.in. ten dotyczący jednego z popularniejszych świadczeń pieniężnych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wtedy oberwało się rządowi Tuska. – Przy waszych rządach [chodzi o Koalicję 15 Października – red.] to i nawet bez Mentzena wielu ludzi się obawia o swoje emerytury – stwierdził, tym razem wbijając szpilkę jednemu z posłów Nowej Lewicy, który krytykował Millera za rozmowy z opozycją o rencie starczej.

facebookCzytaj też:
Mentzen nie odpuszcza Sikorskiemu. „Zachowujecie się jak ostatni frajerzy”
Czytaj też:
Jacek Protasiewicz wspomina burzę wokół urlopu premiera. „Niefrasobliwość Tuska się powtarza”

Źródło: wydarzenia.interia.pl / wyborcza.pl / Facebook / YouTube

Przeczytaj źródło