Narastający problem wstydliwej choroby: alarmujący wzrost przypadków i ofiar śmiertelnych w USA

1 dzień temu 5

Kiła to choroba przenoszona drogą płciową, której najbardziej dramatyczne konsekwencje mogą dotknąć nienarodzone dzieci. Zakażenie matki może prowadzić do poronienia, przedwczesnego porodu, poważnych problemów zdrowotnych u noworodka, a nawet śmierci niemowlęcia tuż po narodzinach.

– Wczesna diagnostyka za pomocą prostego testu krwi w trakcie ciąży pozwala na szybką reakcję, zapobiegając poważnym komplikacjom dla dziecka – przypomniał dr James McDonald, komisarz ds. zdrowia stanu Nowy Jork, w niedawnym oświadczeniu związanym z kolejnymi przypadkami wrodzonej kiły.

Według danych władz, poza granicami miasta Nowy Jork w bieżącym roku odnotowano łącznie 21 przypadków kiły wrodzonej, przy czym szczegóły dotyczące lokalizacji przypadków i zgonów nie zostały ujawnione. Decyzję tę uzasadniono potrzebą poszanowania prywatności dotkniętych rodzin.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Alarmujące statystyki n temat kiły

Podsumowując wcześniejsze lata, w 2022 r. poza obszarem miasta Nowy Jork zarejestrowano aż 36 przypadków, z których pięć zakończyło się martwym urodzeniem, a jeden śmiercią niemowlęcia. Z kolei w okresie od 2019 do 2023 r. na terenie stanu stwierdzono łącznie osiem zgonów niemowląt, przypuszczalnie związanych z tą infekcją.

Kristin Wall, profesor epidemiologii z Uniwersytetu Emory, zwróciła uwagę na potencjalne przyczyny tak znaczącego wzrostu liczby przypadków w niektórych społecznościach. – Barierami w dostępie do opieki zdrowotnej są m.in. problemy edukacyjne, różnice w dostępie do testów i usług przesiewowych, a także zakłócenia wynikające z pandemii COVID-19 – wyjaśniła w rozmowie z ABC News.

Wyścig z czasem i bariera lekowa

W ubiegłym roku wprowadzone zostały szczegółowe zalecenia dotyczące badań diagnostycznych dla kobiet ciężarnych w stanie Nowy Jork. Obecnie przyszłe matki obowiązkowo poddaje się testom na kiłę podczas wizyty prenatalnej, między 28. a 32. tygodniem ciąży oraz tuż przed porodem.

Leczenie kiły pozostaje stosunkowo proste dzięki terapii penicyliną. Niestety ostatnie miesiące przyniosły trudności z dostępem do tego leku w skali ogólnokrajowej, co dodatkowo nasiliło obawy związane z rosnącą liczbą zakażeń.

Kiła rozprzestrzenia się głównie poprzez kontakty seksualne, a objawy pojawiają się w ciągu 10 do 90 dni od zakażenia. Pierwszym symptomem jest bezbolesne owrzodzenie, które znika samoistnie w ciągu kilku tygodni, pozostawiając jednak infekcję w organizmie. Kolejne etapy choroby mogą już obejmować objawy takie jak wysypka, gorączka, obrzęk węzłów chłonnych czy nawet wypadanie włosów.

W dłuższej perspektywie nieleczona kiła może prowadzić do destrukcyjnych zmian neurologicznych, uszkodzeń serca, ślepoty, a nawet zgonu. Władze zdrowotne miasta przypominają, że mieszkańcy mają dostęp do bezpiecznych testów na choroby przenoszone drogą płciową, które można wykonać także w domu.

Przy obecnym wzroście liczby przypadków zakażeń zarówno w Nowym Jorku, jak i całym kraju, władze medyczne apelują o lepszą edukację i skuteczniejsze programy prewencyjne w szczególnie zagrożonych społecznościach.

Przeczytaj źródło