"Newsweek": Czy "Lalka" jest najlepszą polską powieścią?
Alicja Urbanik-Kopeć: To jest pytanie typu "jak wywołać bójkę na konferencji naukowej". Dla historyczki kultury XIX w. – tak. Bo "Lalka" to powieść o wszystkim. Romans, ale nie taki zwykły, w którym dwie przeznaczone sobie osoby przeżywają trudności, żeby na końcu się zejść.
Przemyślenia o ówczesnych gorących tematach: co robi ze społeczeństwem emancypacja kobiet i rozpychająca się nowoczesność, jak zmienia się system klasowy. Nie wspominając już o wątkach naukowych, żydowskich, o zjadliwym portrecie klas wyższych, ale wcale nie lepszym burżuazji. Każdy coś tam dla siebie znajdzie.