W przeszłości relacje Camilli i Williama nie należały do najlepszych. Może i książę nie był do macochy uprzedzony aż tak jak jego młodszy brat, Harry, ale raczej zachowywał wobec niej pewien dystans. To, co stało się podczas ich ostatniego publicznego spotkania, zaskoczyło wszystkich. Nie do wiary, na jaki gest zdobył się mąż Kate...
Przez długi czas Camilla funkcjonowała w opinii publicznej głównie jako "zła macocha". Utarło się przekonanie, że synowie Karola nigdy jej nie ufali; nie mogli jej wybaczyć romansu z ich ojcem, który źle wpłynął na matkę, księżną Dianę. Starali się więc trzymać od niej z daleka i rozmawiać tylko na oficjalne tematy.
Sporo zmieniło się jednak po pojawieniu się w rodzinie Meghan Markle. Ponoć to dzięki Kate William zbliżył się do partnerki taty. Parze książęcej zależało na tym, by nie generować kolejnych niepotrzebnych konfliktów, stąd - udana zresztą - próba utrzymania dobrych relacji z Bowles.
Duży wpływ na zacieśnienie więzi miały też wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy. Wówczas w krótkim czasie poważnie zachorował przecież zarówno król Karol III, jak i Kate Middleton. Macocha i pasierb byli wtedy dla siebie dużym wsparciem.
"(...) Bardzo trudny rok dla Williama i bardzo trudny rok dla królowej Camilli (...). Nawet w pewnym momencie pomiędzy Camillą a Williamem, wydaje mi się, wytworzyła się szczególna więź. Przypominam, że Harry w swojej książce pisał, że to nie była ich ukochana macocha, ale wprost przeciwnie, to był ktoś, kto zabrał im tatę. Także stosunki Williama i żony króla pewnie dalekie były od serdecznych, a tutaj jednak ta choroba partnerów ich najwyraźniej zbliżyła" - mówiła Anna Senkara w rozmowie z Jastrząb Post kilka miesięcy temu.
Ale po tym, co się właśnie stało, nikt już nie może mieć wątpliwości.
Uwagę światowych mediów przykuło wtorkowe spotkanie przedstawicieli brytyjskiej monarchii z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i jego małżonką. Najpierw Kate i William odebrali gości z lotniska, a później wspólnie udali się do Windsoru, gdzie czekali na nich Karol i Camilla.
Podczas wizyty nie zabrakło zwyczajowych powitań i uprzejmości. Fotoreporterzy skupili się przede wszystkim na wymianie zdań między Macronem i królem, a tymczasem w tle doszło do zaskakującej wymiany czułości między starszym synem a drugą żoną króla.
Początkowo wydawało się, że 43-latek nie zauważył obecności Camilli, ale kiedy ta się do niego odezwała, jego reakcja mówiła sama za siebie. Na twarzy mężczyzny od razu zagościł szeroki uśmiech. Po chwili mąż Kate nawet nachylił się w stronę 77-latki i chwytając ją lekko za przedramię, ucałował ją na powitanie w lewy policzek, a ta odpowiedziała mu tym samym.
Najwyraźniej Middleton też była zadowolona z takiego obrotu spraw. Obserwującą całą sytuację kobietę cechował spokój, nie mogła też zresztą powstrzymać się od uśmiechu.
Wygląda na to, że relacje rodzinne układają się jak najlepiej.
Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Pałac potwierdza ostateczne doniesienia ws. Kate i Williama. Wyznaczono już termin
Księżna Diana skończyłaby dziś 64 lata. Nie myliła się co do synów, wszystko przewidziała
Tę obietnicę złożył William przed ślubem. Wyciekły szczegóły sekretnego planu