Starszy zaczyna studia, po roku zmienia kierunek. Studiuje przez kolejny rok i znów zmiana, a po niej kolejna. Zaczyna wiele kierunków, żadnego nie kończy. Młodszy studiuje trzy lata i przerywa tuż przed licencjatem. Twierdzi, że jeszcze wróci, skończy, ale nie wraca. Do pracy nie idzie. Siedzi w pokoju, gra – opowiada Magda, wykładowczyni akademicka, matka dwóch synów. Gdy spotyka się ze znajomymi, z których część też ma dorosłe dzieci, którym nie udaje się dorosnąć, unikają tematu.
Nie chcą kołchozić w januszexie – są NEET. Nie uczą się, nie pracują, tworzą subkulturę z własnym językiem, zwyczajami i skrajnymi poglądami.