Nieznany epizod z prezydentury Dudy. "Funkcjonariusze SOP byli zdziwieni"

1 dzień temu 7

Data utworzenia: 26 sierpnia 2025, 5:30.

W rozmowie z "Faktem" były osobisty fotograf prezydenta Jakub Szymczuk opowiedział o kulisach pracy z najważniejszą osobą w państwie. Także o wydarzeniach, które do tej pory były znane wąskiej grupie osób. — Prezydent jako pierwszy wziął udział w ośrodku szkoleniu SOP z pełną pirotechniką — wybuchami, świecami dymnymi i granatami gazowymi — mówił autor książki "Fotograf prezydenta". Zaskoczenia nie kryli ratownicy medyczni, którzy spodziewali się na miejscu pozoranta, a nie prawdziwego prezydenta.

— To było już po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Zazwyczaj w takim szkoleniu w ośrodku SOP biorą udział pozoranci, którzy mają grać prezydenta, ale Andrzej Duda stwierdził, że chce doświadczyć tego, co mogłoby się stać. Grał siebie razem z rodziną. Było rozpisanych kilka scenariuszy różnych sytuacji — mówił Jakub Szymczuk.

Zawsze blisko ludzi. Subskrybuj Onet Premium w promocyjnej cenie

Nieznany epizod prezydentury Andrzeja Dudy. "Lekarzowi nagle zrzedła mina"

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Źródło: Fakt online

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło