Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
„Pożyczka bez BIK”, „30 rat i pierwsza płatność w grudniu” – takie produkty mają przed sobą krótkie życie. Już w 2026 r. wejdzie w życie nowa ustawa o kredycie konsumenckim. Projekt autorstwa UOKiK wprowadza sporo nowości, w tym ostrzejsze wymogi przy badaniu zdolności.


Dokładnie 4 lata temu na łamach Bankier.pl informowaliśmy o opublikowaniu szkicu unijnej dyrektywy CCD2 (Consumer Credit Directive). Jej pierwsza wersja (CCD) była fundamentem regulacji rynku kredytów konsumenckich, również w Polsce, gdzie zaimplementowano ją pod postacią ustawy o kredycie konsumenckim.
7 lipca 2025 r. opublikowano polski projekt nowej ustawy o kredycie konsumenckim. Ten zapowiadany od dawna dokument powstał pod auspicjami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie tylko wdraża zapisy CCD2, ale także dodaje sporo innych nowości, w tym z obszaru sprzedaży usług finansowych na odległość. Oto najważniejsze z punktu widzenia „przeciętnego kredytobiorcy”.
Wszystko w jednej ustawie
Nowa ustawa będzie dotyczyć niemal wszystkich scenariuszy, w których jako konsument (czyli nie w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą) pożyczamy pieniądze. Zniesiony zostanie limit kwoty 255,5 tys. zł, powyżej którego nie obowiązują obecnie ustawowe zasady. Prawo obejmie m.in. umowy najmu i leasingu, nieoprocentowane kredyty (w tym płatności odroczone w klasycznej formule), linie kredytowe w ROR.
Jedynymi wyjątkami pozostaną kredyty zabezpieczone na nieruchomości i na cele mieszkaniowe (gdzie mamy ustawę o kredycie hipotecznym) oraz odwrócony kredyt hipoteczny (który na polskim rynku do tej pory się nie pojawił).
Ostrzeżenia jak na papierosach
Dokładniejsze informacje i więcej ostrzeżeń – tak jednym zdaniem można podsumować kierunek zmian w obowiązkach kredytodawców na etapie przed podpisaniem umowy. W reklamach i materiałach informacyjnych, czyli np. ulotkach czy stronach internetowych, nie będzie można zamieszczać sformułowań „mogących stwarzać u konsumenta fałszywe oczekiwania w zakresie dostępności i kosztów”. Zniknąć powinny zatem hasła o „pożyczkach bez formalności” czy „ratkach lekkich jak piórko”.
Każda reklama kredytu konsumenckiego będzie musiała także zawierać ostrzeżenie „uwaga! Pożyczanie pieniędzy kosztuje”. Nie zmienią się natomiast znacząco wymogi dotyczące danych w materiałach informacyjnych. Na rynku pozostaną dwa typy przekazów, a w każdym z nich obowiązkowym i eksponowanym elementem pozostanie RRSO. Nowością jest natomiast obowiązek przechowywania przez 3 kolejne lata wszelkich informacji o charakterze reklamowym, na potrzeby ewentualnego postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Regulacyjna miotła, czyli w sklepach RTV będą zmiany
W ustawie przewidziano kilka precyzyjnie sformułowanych zakazów, które „wymiotą” z rynku niektóre ze znanych dziś konsumentom produktów:
- „Kredyty bez BIK”, czyli sugerowanie, że pozostałe zobowiązania, w tym odnotowywane w bazach danych, nie mają wpływu na dostęp do finansowania.
- „Pożyczki od ręki”, czyli podkreślanie łatwości i szybkości uzyskania kredytu.
- „Pierwszej raty nie płacisz”, czyli udzielenie rabatu uzależnionego od zaciągnięcia kredytu konsumenckiego.
- „30 rat 0 proc. i pierwsza płatność w przyszłym roku”, czyli odroczenie terminu spłaty rat na okres dłuższy niż 3 miesiące.
Część wymienionych w art. 13 projektu przypadków okaże się zapewne okazją do sporów o interpretację. Interesujący przykład to zakaz sugerowania, że kredyt „prowadzi do zwiększenia zasobów finansowych”. Można argumentować, że to jeden z najbardziej oczywistych sposobów reklamowania pożyczania, a istotą kredytu jest zwiększenie zasobów (ale nie posiadanych, lecz „do dyspozycji” konsumenta). Jedno jest pewne, marketingowców czekać będzie sporo wyzwań.
Przy okazji zakazano także oferowania w związku z umową o kredyt usług i towarów innych niż usługi i produkty finansowe. Warto przypomnieć, że był to niedawna sposób na ominięcie limitów kosztów pożyczek – do finansowania dodawano np. kursy językowe.
Ubezpieczenia po nowemu
Jednym z „dodatków” do kredytów budzących od lat kontrowersje są różnego rodzaju ubezpieczenia spłaty zobowiązania. Temat podjął nadzór finansowy wprowadzając zmiany w Rekomendacji U i minimalne wymogi wobec parametrów ubezpieczeń CPI. W projekcie ustawy o kredycie konsumenckim pojawia się natomiast fragment, który „otwiera” ten produkt na podobnej zasadzie jak ubezpieczenia nieruchomości w kredytach hipotecznych.
Jeśli kredytodawca będzie wymagał ubezpieczenia spłaty kredytu jako zabezpieczenia, będziemy mogli sami dostarczyć odpowiednią polisę z rynku, pod warunkiem, że spełni ona graniczne warunki. Aby zyskać czas na taki ruch, wprowadzono minimalnie 3-dniowy termin na zawarcie umowy ubezpieczenia, liczony od dnia przekazania zestawu minimalnych wymogów wobec polisy.
Dodatkową uwagę poświęcono konsumentom, którzy mieli w swojej historii epizod walki z nowotworem. „Dane osobowe dotyczące chorób onkologicznych u konsumentów nie mogą być pobierane oraz wykorzystywane do celów zawarcia umowy ubezpieczenia spłaty kredytu konsumenckiego po upływie 5 lat od zakończenia leczenia” – przewidziano w projekcie.
Badanie zdolności kredytowej z ostrzejszymi wymogami
W projekcie doprecyzowano kwestię zasad oceny zdolności kredytowej. Jako „dokręcenie śruby” należy potraktować fragment mówiący, że oświadczenie o dochodach i wydatkach gospodarstwa domowego może być jedynym wymaganym dokumentem w scenariuszu, gdy kwota kredytu nie przekracza jednokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie 4666 zł).
Przypomnijmy, że banki korzystają dziś z opcji przewidzianej w Rekomendacji T Komisji Nadzoru Finansowego, która daje możliwość stosowania uproszczonego podejścia do oceny zdolności kredytowej w zależności od kwoty kredytu i długości „znajomości” z klientem. Górny limit finansowania, przy którym teoretycznie można korzystać z oświadczenia klienta to 6-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Dla majowych danych byłaby to kwota przekraczająca 52 tys. zł.
Wymóg pełnego, bazującego na zaktualizowanych danych, badania zdolności kredytowej pojawia się także, gdy dokonywane jest podwyższenie kwoty kredytu lub limitu kredytowego.
Projektowana ustawa podkreśla, że badanie zdolności kredytowej:
- Nie może opierać się wyłącznie na historii spłat zobowiązań, odnotowanej w bazach danych.
- Nie może korzystać z danych z sieci społecznościowych.
- Może bazować na automatycznych przetwarzaniu danych, w tym na profilowaniu. W takim przypadku jednak konieczne jest zapewnienie kredytobiorcy możliwości kontaktu z człowiekiem i złożenia wyjaśnień. Dodatkowo w przypadku odrzucenia wniosku, konsument ma prawo żądać ponownej oceny aplikacji przez człowieka.
Interesującą, „prewencyjną” funkcją procesu badania zdolności kredytowej ma być także wychwycenie osób, które już mają lub mogą mieć problem z obsługą zadłużenia. W takim przypadku kredytodawca ma poinformować wnioskodawcę o opcji wsparcia przez tzw. podmioty świadczące poradnictwo zadłużeniowe. Usługi takie ma świadczyć Rzecznik Finansowy (przy okazji zwiększono zatem składkę na RF dla kredytodawców) oraz podmioty wpisane do odpowiedniego rejestru.
Start już w 2026 r.
Projekt ustawy został skierowany do konsultacji publicznych. Planowany termin wejścia w życie większości przepisów zawartych w dokumencie to listopad 2026 r. Termin na transpozycję CCD2 do polskiego prawa upływa 20 listopada 2025 r.
Propozycja przygotowana przez UOKiK wzbudzi zapewne spore kontrowersje na rynku. Jednym z elementów, który zaniepokoi banki i pożyczkodawców jest nowa formuła tzw. sankcji kredytu darmowego. Zaprezentujemy ją wkrótce na łamach Bankier.pl.

Masz 18-26 lat? Załóż konto i zyskaj do 400 zł nagrody!
Powiązane
Te banki odchodzą od obsługi kasowej w oddziałachJuż niemal w jednej trzeciej placówek banków uniwersalnych w Polsce nie przyjmuje się wpłat i wypłat gotówki – wynika z danych Bankier.pl. Banki rozwijają koncept oddziałów bezgotówkowych, w których nie ma już okienek kasowych. W ten sposób chcą skierować pracowników do zajmowania się bardziej zaawansowanymi produktami.
Ryanair zwiększy limit darmowego bagażu podręcznego. Zmiany już w te wakacjeNadchodzą zmiany w liniach lotniczych Ryanair. Przewoźnik zapowiedział zwiększenie limitu bezpłatnego bagażu podręcznego. Według brytyjskiego dziennika "Independent" pasażerowie zabiorą więcej na pokład już w te wakacje.
Stopy w dół, koszty pożyczek spadają. Takie są teraz limityLipcowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej automatycznie wpływa na maksymalną wysokość odsetek. Skutki odczują korzystający z najdroższych kart kredytowych, limitów w rachunku i pożyczek gotówkowych.
Polecane
Afery z sociali odbijają się na wartości firm. XTB boleśnie się o tym przekonało
Ponad milion przedsiębiorców wciąż nie skorzystało z wakacji od ZUS
Shein wywiera presję na Brytyjczyków. Spółka złożyła poufny wniosek w Hongkongu
Te banki odchodzą od obsługi kasowej w oddziałach
Nowa lokata w PKO BP. Zyskają wpłacający nowe środki
Ryanair zwiększy limit darmowego bagażu podręcznego. Zmiany już w te wakacje
PKO BP udostępnił płatności powtarzalne Blikiem
Kia sprawdzi styl jazdy kierowców. I udostępni dane ubezpieczycielom
Nielegalne wyścigi też na motocyklach. Zmiany w przepisach nadchodzą
Afera Dieselgate przerosła Polskę. Użytkownicy volkswagenów mają dość naszych sądów
O Chińczyku, który skasował Teslę. Zaczynał od podróbek, teraz trzęsie rynkiem
Na rynku utrzymuje się strukturalny niedobór małych mieszkań
Stopy w dół, koszty pożyczek spadają. Takie są teraz limity
Najlepsze lokaty kwartalne. Pozytywne zmiany na pozycji lidera
E-leasing wchodzi w życie. Prezydent podpisał ustawę deregulacyjną
Najnowsze
Notowania miedzi szybują po zapowiedzi Trumpa
Trump ponownie spotka się z Netanjahu. Przywódcy mają "dopiąć" rozejm w Gazie
Macron przemawiał w brytyjskim parlamencie. "Jesteśmy świadkami ataków na nasze demokracje"
Emplocity ogłasza ofertę publiczną do 6.899.373 akcji serii G w cenie emisyjnej 0,20 zł /szt.
Bułgaria przegłosowana. W styczniu lwa zastąpi euro
Spółka zależna VRG nabędzie udziały w spółkach z grupy Lilou
Przed Polską trudne 48 godzin. Szef MON: Wojsko jest gotowe
Trump obiecał Ukrainie rakiety, ale nie chce ich przekazać. Ma to zrobić "ktoś inny"
Unia na ratunek branży chemicznej. KE zaprezentowała plan wsparcia dla przemysłu
Grupa Inter Cars miała w czerwcu 1.720,5 mln zł przychodów, wzrost rdr o 10,1 proc
Zatrważające wyniki kontroli KAS. Blisko 90 proc. e-papierosów jest niebezpiecznych
Magazyny gazu na zimę pozostaną pełne. Unia chce przedłużenia obowiązku napełniania
Budownictwo społeczne przyśpieszy. Komisja za podwyżką limitu wydatków
Huuuge szacuje, że miał w II kw. 58,8 mln USD przychodów, ok. 7 proc. mniej rdr
Nie będzie kolejnego zamrożenia ceł? Trump: Nie przewiduje przedłużenia terminu
Popularne
2 lata „Bezpiecznego kredytu 2 procent”. Tych konsekwencji nikt się nie spodziewał
Ponad 1000 zł za konto osobiste. Zmiana w promocjach Santandera
Wymiany na XTB gorsze tylko od Orlenu. Akcje brokera w centrum uwagi
Koniec marzeń o Schengen? Kontrole graniczne obecnie aż w 11 krajach
CKE ogłasza wyniki, egzamin oblała 1/5 absolwentów
Nie zarabiał, bo musiał stawiać się w sądzie. RPO przyłącza się do skargi w Trybunale
Statki omijają Morze Czerwone. Coraz więcej kontenerów wypada za burtę koło Przylądka Dobrej Nadziei
Kolejny blackout w Europie. Tym razem prądu zabrakło w Wiedniu
Przed górą złota USA rośnie złota „górka” w Chinach. Zaczęło się od wyboru Trumpa
Wysokie zarobki dowodzą, że warto studiować. Oto najbardziej opłacalne kierunki
Quishing dotarł pod strzechy. Tak teraz kradną dane i pieniądze
Orlen generałem hossy na giełdzie. Można zjeść ciastko i mieć ciastko?
Polska Izba Inżynierów Budownictwa po pożarze w Ząbkach apeluje o przegląd poddaszy
Tusk zabrał głos po nocnym spotkaniu Hołowni z PiS-em. "Utrzymanie koalicji wymaga odwagi i lojalności"
Tyle pieniędzy emigranci przysłali do Polski. Najwięcej z Niemiec