Nowelizacja Karty nauczyciela podpisana przez prezydenta. Brak weta wobec oczekiwanych od dawna zmian

10 godziny temu 6

Nawrocki podpisał nowelizację karty nauczyciela

Nawrocki poinformował na konferencji prasowej, że wśród podpisanych w poniedziałek ustaw są dwie dotyczące Karty nauczyciela. To oznacza, że prezydent podpisał wszystkie nowelizacje dotyczące Karty nauczyciela, nad którymi w ostatnim czasie pracował parlament.

Jak przekazał Nawrocki, „mimo że są co do tych ustaw pewne uwagi”, to uznał, że „w związku z nadchodzącym rokiem szkolnym, na tym poziomie detalicznych rozwiązań szczegółowych, warto, aby wszystkie trzy ustawy odnoszące się do Karty nauczyciela były w dzisiejszym dniu podpisane i aby nasze dzieci mogły rozpocząć rok szkolny - zostawiając szczegóły do dalszych dyskusji”.

Nawrocki dodał, że jedna z podpisanych przez niego ustaw daje całej większości parlamentarnej i prezydentowi czas na to, aby „pochylić się nad pewnymi szczegółowymi rozwiązaniami”.

Ważna zmiana dla nauczycieli-specjalistów

Chodzi o czasowe rozwiązanie zawarte w nowelizacji Karty nauczyciela, tj. do 31 sierpnia 2027 r. - po tym czasie zostanie ocenione. Nowela przewiduje, że w niepublicznych szkołach i placówkach będzie można powierzać zadania dotyczące pomocy psychologiczno-pedagogicznej nauczycielom specjalistom (np. pedagogom, psychologom i logopedom) w wymiarze nie wyższym niż 9 godzin tygodniowo (a nie jak dotąd – 4 godziny), na podstawie innej niż umowa o pracę, m.in. umowy-zlecenie czy umowy B2B (umowa z osobą, która prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą).

Nowe przepisy mają też umożliwić wliczanie godzin realizacji zadań przez tych nauczycieli specjalistów do standardów zatrudnienia określonych w ustawie.

Druga podpisana w poniedziałek nowelizacja likwiduje od 1 września 2025 r. godziny dostępności nauczycieli, tzw. godziny czarnkowe. To jedna godzina tygodniowo, podczas której w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy, nauczyciel został zobowiązany do „dostępności w szkole” po to, by „odpowiednio do potrzeb prowadzić konsultacje dla uczniów lub wychowanków lub ich rodziców”.

Rozwiązanie, obowiązujące od 1 września 2022 r., nazwę zawdzięcza ówczesnemu ministrowi edukacji i nauki Przemysławowi Czarnkowi, który je wprowadził.

Fiasko tzw. "godzin czarnkowych"

Od początku zapisom sprzeciwiały się związki zawodowe, m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego. W maju br. w piśmie do minister edukacji Barbary Nowackiej wskazał on, że po trzech latach funkcjonowania zapisów nauczyciele podkreślają, że to „martwy przepis, ponieważ godziny dostępności nie ułatwiły kontaktów między szkołą a rodzicami; rodzice i uczniowie nie korzystają z tego rozwiązania”.

Związek przeprowadził też ankietę wśród prawie 12,5 tys. nauczycieli. Zdecydowana większość (96 proc.) z nich była zdania, że godziny dostępności należy zlikwidować. Przeciwnego zdania było 2 proc. nauczycieli (według kolejnych 2 proc. przepisy należałoby zmodyfikować). Na pytanie „Jak często Twoi uczniowie/Twoje uczennice korzystają z godzin dostępności” trzy czwarte badanych (75 proc.) odpowiedziało „nie korzystają” (16 proc. nauczycieli wskazało, że uczniowie robią to bardzo rzadko, 6 proc. - rzadko, a 3 proc. - często). Większość (79 proc.) nauczycieli wskazała też, że z godzin dostępności nie korzystają rodzice uczniów (według 18 proc. robią to bardzo rzadko, 3 proc. - rzadko).

Zdaniem zdecydowanej większości (97 proc.) ankietowanych godziny dostępności nie ułatwiły kontaktu między szkołą a rodzicami, a ponad połowa (55 proc.) nauczycieli oceniła, że w ich miejscu pracy nie ma warunków do realizacji godzin dostępności (oddzielna sala).

Podpisane zmiany to większa elastyczność dla nauczycieli

Projekt przepisów - element pakietu deregulacyjnego - przygotowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Szykując zmianę, resort argumentował, że proponowane rozwiązania wprowadzają większą elastyczność w organizacji czasu pracy nauczycieli, ułatwiają prowadzenie konsultacji i usprawniają kontakt z uczniami oraz rodzicami. Ponadto, są „oczekiwane przez środowisko oświatowe”.

Na początku lipca projekt likwidujący tzw. godziny czarnkowe przyjął rząd. Kancelaria premiera wskazywała wówczas, że przepisy „nie spełniły swojego celu – konsultacje często kolidowały z zajęciami uczniów, co utrudniało korzystanie z nich”. Dodała, że „konsultacje pozostają obowiązkowe, ale będą mogły być prowadzone w ramach innych zajęć i czynności statutowych szkoły, dostosowanych do potrzeb uczniów i możliwości nauczycieli”.

Tzw. dużą nowelizację ustawy Karta nauczyciela - jako pierwszą z trzech - Nawrocki podpisał w ubiegłym tygodniu. W czwartek poinformował, że „zyskała rodzaj konsensusu w polskim parlamencie”. Podkreślił, że zawiera ona rozwiązania, na które czekało środowisko nauczycielskie oraz że w ich przygotowanie zaangażowane były związki zawodowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło