Nowy lider w Tour de France 2025! Dziwny przebieg 10. etapu

2 dni temu 5
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Yates, zwycięzca tegorocznego Giro d'Italia, wyprzedził o dziewięć sekund pierwszego z towarzyszy długiej ucieczki Holendra Thymena Arensmana (Ineos Grenadiers) oraz o 31 sekund Healy'ego.

ZOBACZ TAKŻE: Znana polska sportsmenka przyznała się do depresji

Dotychczasowy lider Słoweniec Tadej Pogacar (UAE Team Emirates-XRG) nie obronił żółtej koszulki. Do mety dojechał na dziewiątej pozycji, ze stratą 4.51, razem ze swoim najgroźniejszym rywalem Duńczykiem Jonasem Vingegaardem (Team Visma-Lease a Bike).

W klasyfikacji generalnej Healy ma przewagę 29 sekund nad Pogacarem, 1.29 nad Belgiem Remco Evenepoelem (Soudal-Quick Step) oraz 1.46 nad Vingegaardem.

Pierwszy górski etap tegorocznej „Wielkiej Pętli” miał dziwny przebieg. Po starcie w Ennezat stopniowo uformowała się ucieczka z udziałem 29 kolarzy. Wśród nich najwyżej sklasyfikowany był Healy, z blisko czterominutową stratą do Pogacara. Kolejne wspinaczki eliminowały z czołówki słabszych zawodników, ale Irlandczyk trzymał się czoła i zwietrzył szansę na zdobycie żółtej koszulki. Tym bardziej, że Pogacar nie wykazywał determinacji, by jej bronić.

U progu końcowego, trzykilometrowego podjazdu do mety w czołówce zostało tylko pięciu kolarzy. Najwięcej sił zachował 32-letni Yates, finiszując samotnie z bezpieczną przewagą nad Arensmanem. Odniósł trzecie zwycięstwo etapowe w Tour de France, ale pierwsze po sześcioletniej przerwie.

- Dawno mnie tu nie było. Nie spodziewałem się, że będę miał wolną rękę w Tour de France, ponieważ jesteśmy całkowicie skupieni na klasyfikacji generalnej, w której walczy Jonas (Vingegaard). Ale okoliczności pozwoliły mi dzisiaj na to i wykorzystałem swoją szansę - powiedział w rozmowie z Eurosportem Simon Yates, którego brat bliźniak Adam jest jednym z głównych górskich pomocników Pogacara.

Drugim bohaterem etapu był Healy, zwycięzca szóstego odcinka do Vire. W poniedziałek został pierwszym Irlandczykiem w żółtej koszulce lidera Tour de France od 1987 roku, gdy cały wyścig wygrał Stephen Roche. Zawodnik EF Education-EasyPost nie jest specjalistą od górskich wspinaczek, ale po raz kolejny pokazał fantazję, prowadząc w końcówce ucieczkę przez kilka kilometrów.

W dniu święta narodowego Francji kibice gospodarzy nie mieli wielu powodów do radości. Uczestniczący w ucieczce Lenny Martinez (Bahrain-Victorious) zdobył koszulkę najlepszego „górala", kończąc etap na ósmej pozycji, razem z Pogacarem i Vingegaardem. Natomiast Kevin Vauquelin (Arkea-B&B Hotels), wielka nadzieja francuskiego kolarstwa, był w słabszej dyspozycji i w klasyfikacji generalnej spadł z trzeciego na szóste miejsce.

Wtorek będzie dniem przerwy w Tour de France.

psl, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło