Data utworzenia: 20 sierpnia 2025, 6:15.
Choć końcówka lata w Polsce upływa pod znakiem pogodnego nieba i wysokich temperatur, nie wszędzie można liczyć na słoneczną aurę. Wyż Kyra zapewnił ciepłe powietrze i słoneczną aurę, ale nie wszędzie. Północ kraju pozostaje pod wpływem chłodnego frontu i lokalnych burz.
Jak prognozuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Polska znalazła się w strefie oddziaływania dwóch różnych układów barycznych. Wyż Kyra nadal zapewnia ciepło i pogodę w wielu regionach, jednak chłodny front z północy przypomina, że lato nieubłaganie dobiega końca. Najbliższe dni przyniosą coraz większe zróżnicowanie temperatur i warunków atmosferycznych, a mieszkańcy południa i wschodu muszą przygotować się na intensywniejsze opady i burze.
Zderzenie mas powietrza nad Europą
Na północy i wschodzie Europy dominują niże z ośrodkami w rejonie Morza Białego i Rosji, które przynoszą niestabilną pogodę i fronty atmosferyczne. Niże pojawiają się także nad zachodnią i centralną częścią kontynentu. Polska znajduje się pod wpływem zatoki niżu znad Morza Białego, co oznacza przechodzenie chłodnego frontu atmosferycznego z północy w głąb kraju.
Środa z kontrastami pogodowymi
W środę północ Polski doświadczy umiarkowanego i dużego zachmurzenia. Miejscami wystąpią przelotne opady deszczu, a na północnym wschodzie pojawią się lokalne burze z opadami do 10 mm. Na pozostałym obszarze kraju aura pozostaje zdecydowanie korzystniejsza – zachmurzenie małe lub umiarkowane, a słońce podnosi temperaturę do 25-28 st. C w centrum i na południu.
Chłodniej będzie w rejonach podgórskich, gdzie termometry pokażą około 23 st. C, natomiast na północy słupki rtęci zatrzymają się na poziomie 18-25 st. C. Nad morzem najchłodniej – około 18 st. C. Wiatr umiarkowany i porywisty, na północnym wschodzie osiągnie w porywach nawet do 65 km/h.
Noc z lokalnymi opadami
W nocy ze środy na czwartek na północnym zachodzie pojawi się bezchmurne niebo, natomiast na wschodzie miejscami utrzyma się duże zachmurzenie i możliwe będą słabe opady deszczu. Na Podlasiu i Polesiu Lubelskim wystąpią jeszcze zanikające burze. Na południu kraju nad ranem prognozowany jest wzrost zachmurzenia i słabe opady. Temperatury minimalne rozłożą się od 5 do 6 st. C na północy, przez około 11 st. C w centrum, po 15 st. C na południu. Wiatr słaby, tylko w czasie burz chwilami porywisty.
Czwartek przyniesie pogorszenie pogody
Kolejny dzień tygodnia będzie już wyraźnie bardziej jesienny. W północnej części Polski zachmurzenie małe i umiarkowane, choć na wybrzeżu możliwe będą przejściowe opady deszczu. Zdecydowanie gorsza sytuacja prognozowana jest dla południa i wschodu kraju. Tam przewidywane są duże i całkowite zachmurzenie, a w Karpatach – opady deszczu o natężeniu umiarkowanym.
Od Przedgórza Sudeckiego przez Śląsk, Małopolskę i Kielecczyznę po Lubelszczyznę i Podkarpacie wystąpią przelotne opady i burze, lokalnie z sumą opadów do 20 mm. Temperatury spadną i wyniosą od 21 do 25 st. C, a na północy i południowych krańcach kraju zaledwie 17-20 st. C. W czasie burz porywy wiatru osiągną do 65 km/h.
Źródło: IMGW / PAP
Biała zima wróci do Polski? Meteorolodzy ujawniają pierwsze szczegóły
Gigantyczny wodospad odkryty w Tatrach Wysokich. Eksperci potwierdzają
Jesień nad Morzem Śródziemnym. Ceny spadają, a pogoda wciąż zachwyca