Pola Pietucha-Gretkowska: W social mediach dużo się teraz dyskutuje o męskiej i żeńskiej energii. Podobno kobiety bardzo chcą być tylko w tej żeńskiej energii, bo myślą, że to przyciągnie mężczyzn. A faceci sądzą, że powinni być bardzo męscy, dbać o kobietę, zapewniać jej poczucie bezpieczeństwa, kupować jej rzeczy. W zamian ona będzie wdzięczna, delikatna, uległa… taka bardzo kobieca.
Piotr Pietucha: Myślę, że nie ma obiektywnych standardów tego, co jest kobiece, a co męskie. Każdy ma własne wyobrażenia. Jest też mnóstwo stereotypów i hipotez, w zależności od tego, kto jak postrzega męskość czy kobiecość, tak też się do tego odnosi. Dla niektórych staje się to wyjątkowo ważne, a nawet drażliwe. Wielu mężczyzn zamiast zająć się swoimi problemami, na przykład wypieranym alkoholizmem, niskim poczuciem własnej wartości, życiowym niespełnieniem, biadoli nad męskością zagrożoną i dewastowaną przez mściwe i agresywne kobiety.