Pierwsza taka wypowiedź Merza o Putinie. Nie gryzł się w język. "Nie ma miejsca na ustępstwa"

4 godziny temu 5

Szczególną uwagę zwróciła ostatnia wypowiedź kanclerza Niemiec w sprawie rosyjskiego prezydenta. Friedrich Merz po raz pierwszy w tak dosadny sposób wyraził się o Władimirze Putinie. Co dokładnie powiedział?

Friedrich Merz i Władimir Putin Fot. REUTERS/Annegret Hilse/Fot. REUTERS/Maxim Shemetov

Merz o Putinie

- To zbrodniarz wojenny. To być może największy zbrodniarz wojenny naszych czasów (...) - powiedział szef CDU na antenie stacji Sat.1 w wywiadzie emitowanym 2 września. - Musimy sobie po prostu jasno powiedzieć, jak obchodzić się ze zbrodniarzami wojennymi. Tu nie ma miejsca na ustępstwa - podkreślił polityk. Merz już wcześniej mówił, że Rosja popełniła "najcięższe zbrodnie wojenne" czy że Moskwa dopuściła się "terroryzowania ludności cywilnej". Nigdy jednak w tak otwarcie nie krytykował Władimira Putina. 

Zobacz wideo Co to będzie: Zaklinacze Trumpa. Ukraina, Rosja, Europa

"Putin gra na zwłokę" 

Niedawno Friedrich Merz zapowiedział, że jeśli Władimir Putin nie zgodzi się na spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim w najbliższych dniach, to logicznym krokiem jest trzystronne spotkanie - prezydentów Ukrainy, Rosji i USA. Sposoby rozwiązania sytuacji w Ukrainie były głównym tematem spotkania kanclerza Niemiec i premiera Kanady, do którego doszło 26 sierpnia. Obaj szefowie rządów podkreślili, że Putin uznaje tylko argumenty siły, stąd szykowanie kolejnych pakietów sankcji na Rosję i konieczność egzekwowania ustaleń. - Jeśli nie dojdzie do spotkania uzgodnionego przecież między Trumpem a Putinem, wtedy pika będzie znów po naszej stronie, czyli Europejczyków i Amerykanów. Będziemy ustalać co dalej i proponować prezydentowi USA zapowiadane wcześniej spotkanie z przedstawicielami USA i Ukrainy - z prezydentami Putinem i Zełenskim - przekazał kanclerz Niemiec, oceniając, że na razie strona rosyjska zwodzi. Zgodził się z nim premier Kanady. Według kanclerza Niemiec Rosja gra na zwłokę, jeśli chodzi o zakończenie wojny w Ukrainie. 

Niemcy wspierają Ukrainę

Otwarta w Niemczech największa fabryka amunicji w Europie ma zapewnić dostawy pocisków do Ukrainy. Kilka godzin po otwarciu zakładu w Unterlus Rosja przeprowadziła atak na Kijów. W Niemczech jest to odbierane jako potwierdzenie słuszności inwestycji. Budowa fabryki, należącej do niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall, kosztowała pół miliarda euro. Trwała mniej niż półtora roku. W nowym zakładzie rocznie ma powstawać 350 tysięcy pocisków, także rakietowych. Duża część produkcji trafi właśnie do Ukrainy. Sekretarz generalny NATO oświadczył, że to konieczna odpowiedź na działania Rosji i Chin. - Ich militarne inwestycje zmierzają w jasnym kierunku. Przygotowują się do długotrwałych konfliktów. Dążą do konfrontacji i rywalizacji z nami - stwierdził Mark Rutte.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło