Po wyborach zniknęła. Teraz "magister dziennikarstwa" wraca do mediów, ale u konkurencji

2 dni temu 11
Była rzeczniczka Nawrockiego wraca do telewizji.
Była rzeczniczka Nawrockiego wraca do telewizji. Fot. Kamil Gozdan / Agencja Wyborcza.pl

Emilia Wierzbicki była rzeczniczką Karola Nawrockiego podczas jego kampanii prezydenckiej, a potem zniknęła. Teraz słynna "magister dziennikarstwa" wraca do pracy w telewizji, ale u konkurencji swoich wcześniejszych pracodawców.

Daj napiwek autorowi

Zanim Emilia Wierzbicki zaczęła współpracować z Nawrockim, przez blisko 10 lat była związana z Telewizją Republika. Widzowie mogą kojarzyć ją z programów takich jak "Poza polityką" czy porannego pasma "Wstajemy" oraz "Express Republiki".

Gdy Karol Nawrocki wystartował w wyborach na urząd prezydenta, została jego rzeczniczką. Po zwycięstwie spekulowano, że Wierzbicki może dołączyć do Kancelarii Prezydenta. Tak się jednak nie stało. Ostatecznie jego przedstawicielem w mediach został Rafał Leśkiewicz.

Nowa praca byłej rzeczniczki Nawrockiego

Teraz okazuje się, że "magister dziennikarstwa" dołączyła do zespołu wPolsce24, gdzie będzie odpowiedzialna za nowy program publicystyczny. "Z radością i nową energią dołączam do zespołu wPolsce24 – najszybciej rozwijającej się stacji informacyjnej w Polsce" – ogłosiła w mediach społecznościowych.

Wierzbicki w swoim nowym cyklu ma skupić się na bieżących wydarzeniach politycznych. "Będzie pokazywał to, co najważniejsze danego dnia, a później będziemy rozmawiać z ciekawymi gośćmi na ten temat" – ujawniła.

To dlatego Wierzbicki jest nazywana "magistrem dziennikarstwa"

Przy nazwisku Wierzbicki pojawiają się często słowa "magister dziennikarstwa". Wiąże się to z pewną sytuacją, do której doszło podczas słynnej już dziś debaty w Końskich w czasie kampanii prezydenckiej. Za kulisami rozpętała się awantura i przepychanki, bowiem ochroniarze nie chcieli wpuścić na halę przedstawicieli TV Republika.

W ich obronie stanęła Emilia Wierzbicki – rzeczniczka sztabu Karola Nawrockiego, która wdała się w dyskusję z posłanką KO Agnieszką Pomaską, argumentując swoją siłę i wyższość... uzyskanym tytułem magistra.

– Jakaś firma ochroniarska szarpie, brak słów – mówiła oburzona Wierzbicki, mijając kamerę. Pomaska odpowiedziała: – To wy się zacznijcie zachowywać. Wtedy rzeczniczka kandydata popieranego przez PiS zareagowała nerwowo: – Ja?! Ja się mam zachowywać? Ja jestem magistrem dziennikarstwa i rzeczniczką Karola Nawrockiego i dziennikarką. Nie życzę sobie!

– Ale to Pani przedstawiciele forsują drzwi siłą – odpowiedziała ze spokojem Pomaska. – To są jakieś żarty. Nigdy mnie tak nikt nie potraktował – dodała na odchodne Wierzbicki do współpracowników.

Przeczytaj źródło