To nie były negocjacje, tylko rozmowa między prezydentem Trumpem a prezydentem Zełenskim - tak o rozmowach w Waszyngtonie mówił w poniedziałek w TVN24 szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Według niego liderzy z UE byli tam, żeby "wesprzeć stan psychofizyczny" Zełenskiego.