Prof. Markowski o antyukraińskich nastrojach. "Polska fobia"

1 dzień temu 4

Data utworzenia: 27 sierpnia 2025, 10:28.

W rozmowie z "Faktem" prof. Radosław Markowski, uznany socjolog z uniwersytetu SWPS, odniósł się do narastającej w polskiej przestrzeni publicznej antyukraińskiej narracji. Uczony nie szczędzi ostrych słów pod adresem środowisk i partii prawicowych, które od dłuższego czasu prowadzą retorykę skierowaną przeciwko obywatelom Ukrainy mieszkającym w Polsce.

Prof. Markowski o antyukraińskich nastrojach. Foto: Tomasz Gzell / PAP / Grzegorz Łyko / Fokusmedia

Mamy do czynienia z nacjonalistyczną hucpą, która nie ma nic wspólnego z tym, jak przyzwoici Ukraińcy zachowują się w Polsce, co robią, ile pracują i wnoszą do PKB – podkreśla prof. Markowski. Jak zauważa, Ukraińcy są widoczni w polskim społeczeństwie: pracują w sklepach, na budowach, przyczyniając się do rozwoju gospodarczego kraju. – To, że czasami jakiś młodzian dopuści się czegoś za kierownicą... Przestępczość Ukraińców w Polsce per capita jest znacznie mniejsza niż Polaków, ale żeby to wiedzieć, trzeba zajrzeć do danych, a nie słuchać nacjonalistów – dodaje.

Czytaj też: Ukrainiec obraził prezydenta na wizji. Taka może grozić mu teraz kara

Prof. Markowski o narracji wobec Ukraińców w Polsce. "Czysta fobia"

Socjolog wskazuje, że nacjonaliści, dążąc do autorytaryzmu, potrzebują wroga i kozła ofiarnego. – Na Kremlu obecnie siedzą i otwierają szampana. Rosjanom dokładnie o to chodzi, żeby Polska miała łatkę państwa, w którym rządzą tępi i bezrefleksyjni nacjonaliści – mówi Markowski, sugerując, że antyukraińska retoryka może być na rękę rosyjskim interesom.

Pytany o możliwe konsekwencje takiej narracji, uczony przywołuje mroczne analogie historyczne. – To jest dokładnie ten repertuar. Kozioł ofiarny i nienawiść do innych. Pamiętamy, do czego to doprowadziło w Niemczech – ostrzega, wskazując, że obecna sytuacja nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Gdyby jakieś gangi ukraińskie opanowywały kraj, rząd ukraiński nieprzyzwoicie się wobec nas zachowywał, albo byłyby roszczenia terytorialne, to co innego. Tutaj niczego takiego nie ma. Jest tylko czysta, polska fobia

– podkreśla.

Prof. Markowski zwraca także uwagę na mechanizmy manipulacji społecznej. – Kto przyklaskuje nacjonalistom? Najgorzej wykształceni, zagubieni, ci, którzy są ofiarami nacjonalistycznego Kościoła i ci, co nie sięgają po książki. Te osoby wypierają rzeczywistość. Można pokazywać im setki razy dane, ale to i tak nic nie da. Część społeczeństwa woli bajki niż widzieć rzeczywistość taką, jaka ona jest – podsumowuje socjolog, wskazując na głęboki problem społeczny związany z podatnością na manipulację.

Letnia ofensywa Rosji się załamała? Analityk nie ma wątpliwości

Stracił pracę za słowa o Nawrockim. "Zachowanie Ukraińca potwierdza słuszność inicjatywy prezydenta"

Spięcie Sikorskiego z ministrem Nawrockiego. "Najgłupsza decyzja w historii"

/2

Grzegorz Łyko / Fokusmedia

Wiele ukraińskich rodzin trafiło do Polski po wybuchu wojny w 2022 r.

/2

Tomasz Gzell / PAP

Prof. Markowski o antyukraińskich nastrojach.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło