Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Dobrze dbasz o zdrowie? Odpowiesz na te pytania i poznaj swój Indeks Zdrowia!
- Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
Minister zdrowia Izabela Leszczyna podczas konferencji w Narodowym Instytucie Onkologii zaznaczyła, że nowy test molekularny to "game changer" w profilaktyce raka szyjki macicy. Test ten pozwala na wczesne wykrycie wirusa HPV, który może prowadzić do rozwoju choroby. Leszczyna zachęcała kobiety do korzystania z badań w 2,7 tys. poradni ginekologicznych współpracujących z NFZ.
Eksperci podkreślają, że test molekularny oraz cytologia płynna to nowoczesne metody diagnostyczne, które wcześniej były dostępne jedynie prywatnie. W ramach programu profilaktycznego przez rok dostępna będzie także klasyczna cytologia, a kobiety będą mogły wybrać preferowany rodzaj badania. Dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski wskazał, że test molekularny ma blisko dwukrotnie większą skuteczność w wykrywaniu zmian przedrakowych niż tradycyjna cytologia.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSkuteczność i dostępność nowego testu
Dr Andrzej Nowakowski wyjaśnił, że w przypadku dodatniego wyniku testu molekularnego, wykonywane jest dodatkowe badanie cytologiczne na podłożu płynnym. To pozwala ocenić ryzyko obecności zmian przedrakowych na szyjce macicy. Czułość testu molekularnego wynosi 95 proc., co znacznie przewyższa skuteczność klasycznej cytologii, oscylującej między 50 a 60 proc.
Dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii, dr hab. n. med. Beata Jagielska, podkreśliła, że szczepienia przeciwko HPV w połączeniu z diagnostyką molekularną mogą przyczynić się do pokonania raka szyjki macicy. Jagielska zaznaczyła, że w Polsce co roku na tę chorobę umiera 1,8 tys. kobiet, ale dzięki nowym metodom diagnostycznym możliwe jest wykrywanie i leczenie wczesnych zmian, co jest już standardem w krajach skandynawskich.
Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa