Rosja produkuje bomby na masową skalę. Atakami terrorystycznymi chce zmęczyć Ukraińców

4 dni temu 7
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Kreml kontynuuje strategię uderzeń na Ukrainę zarówno na lądzie, jak i w powietrzu. Rosjanie skokowo zwiększają produkcję bomb latających, co przekłada się na coraz większe ataki terrorystyczne na ukraińskie miasta.

Rosja od miesięcy radykalnie zwiększa własną produkcji bomb latających, wykorzystywanych masowo do ataków na ukraińską infrastrukturę cywilną i wojskową. W ten sposób Kreml chce się uniezależnić od dostaw z Iranu i mieć możliwość prowadzenia kampanii nękającej przez długi czas. Niezależnie od zachodnich sankcji czy ograniczeń w dostępie do importowanych komponentów. Linie produkcyjne w rejonie Moskwy oraz w republikach Federacji Rosyjskiej, takich jak Tatarstan, pracują na najwyższych obrotach. Zakłady zlokalizowane m.in. w Uljanowsku, Riazaniu i Kałudze seryjnie wytwarzają tysiące tanich dronów uderzeniowych każdego miesiąca. Na ukraińskie pola walki trafiają kolejne generacje Shahedów i Lancetów oraz ich zmodyfikowane wersje. Rosyjska propaganda określa ten dynamicznie rozwijający się sektor mianem "technologicznego przełomu", a prorządowe media mówią wręcz o "przemyśle XXI wieku".

Przeczytaj źródło