Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Z terminarza Sejmu wynika, że następne posiedzenie odbędzie się w dniach 22-25 lipca. W porządku obrad zaplanowano m.in. sprawozdanie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej z prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego.
- W czwartek, 24 lipca, jest zaplanowane rozpatrzenie sprawozdania Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej połączone z dyskusją, a głosowanie w piątek, 25 lipca, w godzinach popołudniowych - przekazał PAP Adamowicz.
Zobacz: NIK ma szereg zarzutów wobec KRRiT. Chodzi o koncesje i abonament
Dlaczego Maciej Świrski może stanąć przed Trybunałem Stanu?
12 czerwca sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przyjęła sprawozdanie w sprawie postawienia szefa KRRiT przed TS. Wówczas Adamowicz wyjaśnił, że „regulaminowo jest 21 dni na to, żeby posłowie zapoznali się z treścią wniosku, przeanalizowali, zastanowili się, jak mają głosować”. - Czyli nie wcześniej niż za 21 dni - zaznaczył.
Przeciwni postawieniu szefa KRRiT przed TS są posłowie PiS. W czwartek Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał wniosek grupy posłów tej partii dotyczący pociągnięcia członka KRRiT do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Ogłoszenie orzeczenia w sprawie nastąpi 16 lipca o godz. 12.
Posłowie PiS zaskarżyli do TK siedem przepisów regulujących sejmową procedurę, która może się skończyć przyjęciem uchwały o wystąpieniu do TS. Zwracają uwagę na wadliwość ukształtowania postępowania w zakresie pociągania członka KRRiT do odpowiedzialności konstytucyjnej w świetle wywodzonej z art. 213 ust. 1 konstytucji zasady niezależności KRRiT.
Zaskarżone przepisy mają być niekonstytucyjne, gdyż wstępny wniosek rozpatrywała złożona z posłów Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej. A to, jak podkreślają posłowie PiS, „organ Sejmu całkowicie zależny od izby, która m.in. dyskrecjonalnie ustala jego skład”. Stoją przy tym na stanowisku, że do ew. pociągnięcia szefa KRRiT do odpowiedzialności niezbędna jest większość kwalifikowana 3/5 głosów w Sejmie.
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
W ocenie przewodniczącego Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Zdzisława Gawlika (KO) posłowie PiS-u „robią co mogą, po to, żeby bronić Świrskiego”. Jak mówił, „obrona Częstochowy się zaczyna”.
Gawlik przypomniał, że ustawa o Trybunale Stanu funkcjonuje od 1982 r. - Nagle się okazuje, że ktoś niekoniecznie zachował się tak, jak powinien i dzisiaj, żeby wyeliminować ewentualnie jego odpowiedzialność to się próbuje uruchomić wszelkie możliwe działania, scenariusze i narzędzia po to, żeby bronić kolegę - powiedział poseł KO.
W październiku ubiegłego roku TK wydał tzw. postanowienie zabezpieczające, które zobowiązywałoby wszystkie powiązane ze sprawą organy Sejmu - w tym marszałka Sejmu, wicemarszałków oraz sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej - do powstrzymania się od wszelkich działań ws. stawiania Świrskiego przed TS, do czasu aż Trybunał rozstrzygnie sprawę zaskarżonych przepisów.
W przyjętej jeszcze w marcu 2024 r. uchwale Sejm stwierdził, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.
Zobacz: Koncesje Republiki i wPolsce24 uchylone, ale szef KRRiT nie dał za wygraną. Złożył skargę kasacyjną
Trybuła Stanu dla Świrskiego. Wniosek złożyli posłowie KO
W maju ub.r. grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Zobacz: Krajowa Rada odrzuciła sprawozdania TVP i Polskiego Radia. Co z abonamentem?
Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.
Jest to drugi wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT. W 2005 r. politycy Platformy Obywatelskiej, PiS i Ligi Polskich Rodzin próbowali postawić przed Trybunałem Stanu ówczesną szefową KRRiT Danutę Waniek. Po kolejnych wyborach, w 2007 roku, pojawił się jednak problem proceduralny. W 2012 r. marszałek Sejmu Ewa Kopacz wydała postanowienie o tym, że postępowanie wobec byłej szefowej KRRiT zakończyło się w 2007 r.