Sikorski do dziennikarza na konferencji po Radzie Gabinetowej: Mam nadzieję, że pan pamięta?

Władysław Kosiniak-Kamysz stanowczo o wecie prezydenta

Po środowej (27 sierpnia) Radzie Gabinetowej odbyła się konferencja prasowa z udziałem części Rady Ministrów. Dziennikarz TVN24 zapytał na niej Władysława Kosiniaka-Kamysza o słowa Zbigniewa Boguckiego z Kancelarii Prezydenta. Polityk zarzucił, że "rząd w temacie Starlinków mówi ruską propagandą". Drugą część pytania dotyczyła tego, czy Ukraina wyraziła niepokój w związku z prezydenckim wetem. - Polscy przedsiębiorcy wyrazili niepokój, polscy rolnicy wyrazili niepokój, polskie rodziny wyraziły niepokój. Tu wcale nie chodzi o 800+, co dzisiaj premier bardzo wyraźnie powiedział. Weto tego wcale nie dotyczy, ono było zasłoną dymną. To dotyczy bezpieczeństwa Polski. Im dłużej Rosjanie są trzymani dalej od polskiej granicy, (...) tym bardziej armia ukraińska eliminuje niebezpieczeństwo dla Polski - powiedział wicepremier. 

Sikorski: Widzi pan, jak ważne są Starlinki

Na to samo pytanie odpowiedział także minister spraw zagranicznych. - Mam nadzieję, że pan pamięta, jakie oburzenie w całym Sojuszu Północnoatlantyckim i w Ukrainie wywołało to, gdy pan Elon Musk powiedział, że gdyby on odciął Starlinki, to ukraiński front się załamał - stwierdził Radosław Sikorski. Przypomniał, że wyszło na jaw, że faktycznie część terminali została odcięta podczas ukraińskiej kontrofensywy w 2023 roku. - Widzi pan, jak ważne są Starlinki. W polskim interesie strategicznym jest mieć wpływ. Po pierwsze na to, aby Ukraina się obroniła, a po drugie na to, na rozstrzygnięcia w czasie i po wojnie. Nasz wkład w Starlinki to są jedne z najlepiej wydanych pieniędzy na wsparcie Ukrainy i wzmocnienie siły negocjacyjnej, siły sprawczej Polski. Nie dowierzam temu, że ktoś mógł zrobić coś, co ten bardzo skuteczny program utrudnia - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Więcej informacji wkrótce