Śledztwo ws. „afery maseczkowej” umorzone. Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał postanowienie

4 dni temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-07-18 12:24

publikacja
2025-07-18 12:24

Sąd okręgowy podtrzymał postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania ws. „afery maseczkowej” - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie Anna Ptaszek. Według śledczych, sprzedawcy maseczek dostarczonych MZ w pandemii zachowali należytą staranność.

Śledztwo ws. „afery maseczkowej” umorzone. Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał postanowienie
Śledztwo ws. „afery maseczkowej” umorzone. Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał postanowienie
fot. Artyom Geodakyan / / Reuters

Sąd okręgowy podtrzymał postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania w dniu 27 czerwca - poinformowała Ptaszek. Od postanowienia sądu nie przysługuje dalsze zażalenie.

Informacja dotyczy śledztwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie oszustwa w związku ze sprzedażą maseczek ochronnych za kwotę 4 mln 797 tys. zł na szkodę Ministerstwa Zdrowia.

Chodziło o opisywany przez media zakup 120 tys. chińskich maseczek na początku pandemii COVID-19, dokonany przez resort zdrowia w czasie, kiedy kierował nim Łukasz Szumowski. W postępowaniu badana była sprawa oszustwa w 2020 r. na szkodę Skarbu Państwa – Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych przy sprzedaży maseczek ochronnych poprzez uprzednie wprowadzenie w błąd pracowników Ministerstwa Zdrowia co do spełnienia przez oferowane maseczki odpowiednich norm jakościowych.

Prokuratura umorzyła śledztwo w lutym 2024 r. stwierdzając, że czyn nie zawierał znamion czynu zabronionego, o czym rok później, na początku lutego 2025 r., poinformowała „Rzeczpospolita”. Z wydanego wówczas komunikatu Prokuratury Okręgowej w Warszawie wynikało, że „sprzedawcy przedmiotowych maseczek zachowali należytą staranność na wszystkich etapach transakcji, prowadzącej finalnie do sprzedaży towaru Centralnej Bazie Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych”.

Śledczy uznali, że zakup dla potrzeb MZ został przeprowadzony w całkowicie transparentny sposób, a sprzedawcy maseczek nie wprowadzili pracowników Ministerstwa Zdrowia w błąd co do ich jakości, a tym samym ich czyn nie stanowił przestępstwa.

„Nie ulega wątpliwości, że byli oni przekonani, że kupują z Chin pełnowartościowy towar, spełniający stosowne normy. Każdy z podmiotów zaangażowanych w niniejszą transakcję po stronie sprzedających działał w celu dostarczenia towaru, który będzie spełniał wszelkie obowiązujące normy, przy zachowaniu staranności w procesie przeprowadzania przedmiotowej transakcji na wszystkich jej etapach. Certyfikat ICR Polska/6301276, odnoszący się do maseczek MARS-B-2001, przesłany e-mailem do przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, sprzedawcy otrzymali za pośrednictwem komunikatora WhatsApp, od chińskiego pośrednika. Sprzedający byli przekonani, że wszelka przekazana przez nich Ministerstwu Zdrowia dokumentacja, w tym ten certyfikat, to prawidłowe i wydane zgodnie z prawem dokumenty” - wyjaśniła prokuratura.

Śledczy powołali się też na opinię biegłego z zakresu pulmonologii, z której wynikało, że maseczki zapewniały porównywalny stopień ochrony do maseczek oznaczonych klasą FFP2, czyli spełniających normę europejską.

Resort zdrowia pod obecnym kierownictwem Izabeli Leszczyny odwołał się od tej decyzji prokuratury do sądu. W czwartek serwis Wirtualna Polska podał jako pierwszy, że Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał postanowienie śledczych o umorzeniu postępowania, co potwierdziła Polska Agencja Prasowa.

PAP zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia o stanowisko w tej sprawie. Do czasu nadania depeszy nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Planujemy kontynuację tematu.

akar/ mas/ agz/

Załóż firmę z kontem mBiznes i kartą firmową Mastercard - zgarnij nawet 2056 zł premii

Załóż firmę z kontem mBiznes i kartą firmową Mastercard - zgarnij nawet 2056 zł premii

Powiązane: Afery rządu PiS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Przeczytaj źródło