Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Reprezentacja Polski siatkarzy wraca do gry. Podopieczni Nikoli Grbicia rozpoczną w środę zmagania w trzecim turnieju Ligi Narodów - tym razem przed własną publicznością w Gdańsku. - Tutaj, w Polsce, nie możemy mieć innego celu niż wygrana - zadeklarował przed kamerą Polsatu Sport Aleksander Śliwka.
W pierwszym turnieju tegorocznej edycji Ligi Narodów Polacy rywalizowali w chińskim mieście Xi'an. Wygrali tam kolejno 3:1 z Holandią, 3:1 z Japonią, 3:0 z Turcją oraz 3:0 z Serbią. Drugi turniej rozegrali w Chicago. Na inaugurację ulegli reprezentacji Włoch 2:3. Później w trudnym starciu z Kanadą odwrócili losy meczu i wygrali 3:2. W trzecim spotkaniu dość gładko pokonali USA 3:0. Na zakończenie przegrali 1:3 z Brazylią w meczu na szczycie tabeli.
ZOBACZ TAKŻE: Grbić chce dać szansę nowym zawodnikom. Jest jedno "ale"
Z bilansem meczów 6–2 i 18 zdobytymi punktami reprezentacja Polski zajmuje drugie miejsce w tabeli po dwóch tygodniach rywalizacji. Liderem jest Brazylia (mecze 7–1, 20 punktów).
Teraz przed Biało-Czerwonymi trzeci turniej. Wyjątkowy, bo rozgrywany w ojczyźnie. W Gdańsku kadrowicze zmierzą się kolejno z Iranem, Kubą, Bułgarią i Francją.
- To wspaniałe uczucie znów tutaj być. Zawsze cieszymy się na powrót do Polski i grę przed naszymi kibicami. Na dodatek Gdańsk dobrze nam się kojarzy. To tutaj sięgnęliśmy po złoto VNL dwa lata temu - powiedział Aleksander Śliwka w rozmowie z Polsatem Sport.
- Mamy nadzieję dać pozytywne emocje kibicom, ale przede wszystkim walczyć o każdą piłkę i zwycięstwo w każdym spotkaniu - dodał przyjmujący.
Już w środę Polacy podejmą Iran. Czego po tym meczu spodziewa się Śilwka?
Iran pokazał w niedawnym meczu kontrolnym dobrą grę. Myślę, że wyjdą bardzo zmotywowani, aby zrewanżować się nam. Przewiduję trudną walkę. Irańczycy będą zdeterminowani, aby zwyciężyć. My jednak tutaj, w Polsce, nie możemy mieć innego celu niż wygrana - zadeklarował siatkarz.
Cała rozmowa z Aleksandrem Śliwką w załączonym materiale wideo.
