Tylko w 2023 roku na całym świecie powstały instalacje o łącznej mocy aż 473 GW (to rekord), z czego prawie trzy czwarte tego (346 GW, czyli 73%) przypadło na fotowoltaikę właśnie. Ponieważ odnawialne źródła stanowiły 86% wszystkich nowych mocy ze wszystkich nowych inwestycji, daje to ok. 63% wszystkich globalnych przyrostów przypadających wyłącznie na fotowoltaikę.
Skąd ten fotowoltaiczny skok? Technologia, koszt i… polityka
Dlaczego fotowoltaika zaczęła być tak popularna? Odpowiedzi na to są proste, bo po prostu moduły są tańsze i sprawniejsze, a regulacje (zwykle) sprzyjają wszelkim inwestycjom. Dlatego też IEA w najnowszym przeglądzie podkreśla, że do 2030 roku to właśnie instalacje fotowoltaiczne i wiatrowe dostarczą 95% przyrostów mocy odnawialnych, bo ich koszt energii jest niższy od alternatyw, a polityki wsparcia inwestycji w nie obejmują już blisko 140 krajów. Dlatego właśnie panele słoneczne pojawiają się niemal wszędzie, od dachów domów jednorodzinnych po wielkoskalowe farmy fotowoltaiczne.

Skala tych zmian jest naprawdę imponująca, bo fakt, że energia słoneczna stanowiła ponad 60% nowych mocy energetycznych dodanych na całym świecie w 2023 roku według danych Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej. W praktyce oznacza to, że z każdych dziesięciu nowych elektrowni uruchamianych na globie, sześć korzysta z technologii fotowoltaicznej. Dlatego też możemy uznać, że fotowoltaika definitywnie przestała być egzotyczną ciekawostką dla ekologicznych zapaleńców. Jej dynamiczny rozwój w ostatnich latach fundamentalnie zmienił globalny krajobraz energetyczny i wszystko wskazuje na to, że ten trend raczej nie zwolni tempa w najbliższym czasie.
Czytaj też: 200 razy szybsza produkcja i 99% niższe koszty. Japończycy znaleźli sposób na masową produkcję perowskitów
Co ciekawe, to region Europy Środkowo-Wschodniej (m.in. Niemcy, Polska) stał się niespodziewanym liderem tej solarnej transformacji. Rynek fotowoltaiczny w tym miejscu rozwija się w bezprecedensowym tempie, wyprzedzając pod względem dynamiki wzrostu nawet zachodnią część kontynentu. Prognozy dla naszego regionu są wręcz zaskakujące, bo jeśli obecne tempo rozwoju się utrzyma, Europa Środkowo-Wschodnia może przewyższyć całkowitą produkcję energii słonecznej Zachodniej Europy już do 2029 roku.

Równolegle do rozwoju fotowoltaiki następuje prawdziwa rewolucja w magazynowaniu energii. Szacuje się, że rynek systemów przechowywania energii na skalę użytkową w naszym regionie ma wzrosnąć pięciokrotnie do 2030 roku. To kluczowy element stabilizacji sieci energetycznych przy rosnącym udziale odnawialnych źródeł, ale nie możemy zapominać też o tym, że fotowoltaika również ciągle staje się lepsza.
Rozwój technologii paneli słonecznych trwa w najlepsze
Technologia ogniw fotowoltaicznych przechodzi obecnie najszybszy okres zmian w swojej historii. Architektury ogniw typu n (gwarantują wyższe napięcia obwodu otwartego, mniejsze straty rekombinacji), takie jak TOPCon, heterozłącze i ogniwa z kontaktem tylnym, mają zdominować globalną produkcję do 2026 roku. Szczególnie obiecująco zapowiadają się dwustronne moduły z tylnym kontaktem, bo związana z nimi technologia pozwala na wykorzystanie światła padającego na obie strony panelu, co znacząco zwiększa wydajność bez proporcjonalnego wzrostu kosztów.

Inwestycje w nowe moce produkcyjne osiągnęły rekordowe wartości. Firmy na całym świecie prześcigają się w budowie fabryk wykorzystujących najnowsze technologie produkcji ogniw typu n. Co być może najważniejsze w czasach globalnej niepewności, trend ten nie ogranicza się wyłącznie do Azji. Turcja pozycjonuje się jako główny hub produkcyjny ogniw słonecznych z 15 GW nowych mocy produkcyjnych w trakcie budowy, podczas gdy Bałkany stają się potęgą energii odnawialnej z łączną mocą słoneczną regionu mającą osiągnąć 13 GW do 2026 roku.
Kolorowa, ale niepewna przyszłość
Mimo tych imponujących sukcesów sektor fotowoltaiczny stoi aktualnie przed nowymi wyzwaniami. Rok 2025 będzie pierwszym od ponad dekady, w którym przyrost mocy słonecznych w UE prawdopodobnie spadnie, co może sygnalizować pewne spowolnienie na najbardziej dojrzałych rynkach. Przyczyny tego potencjalnego spowolnienia są złożone – od nasycenia najłatwiejszych do zagospodarowania lokalizacji, przez wyzwania regulacyjne, po ograniczenia infrastrukturalne. Warto o tym pamiętać, bo w praktyce transformacja energetyczna, choć imponująca w skali, nie jest procesem liniowym i bezproblemowym.

Czytaj też: Zaskakujące odkrycie. Te akumulatory nie powinny tak działać
Patrząc w przyszłość, dominacja energii słonecznej w globalnej transformacji energetycznej wydaje się nieodwracalna. Połączenie spadających kosztów, rosnącej wydajności i silnego wsparcia politycznego tworzy warunki do dalszego dynamicznego rozwoju. Chociaż niektóre rynki mogą doświadczać okresowego spowolnienia, globalny trend rozwoju fotowoltaiki pozostaje wyraźnie wzrostowy. Kluczem do utrzymania tego tempa będzie skuteczne rozwiązanie wyzwań związanych z magazynowaniem energii i stabilizacją sieci przy rosnącym udziale źródeł odnawialnych.