Barbara Nowacka w TVN24 nie wykluczyła powrotu prac domowych do szkół. Zwróciła jednak uwagę na zbytnie obciążanie uczniów w przeszłości. Ministra skomentowała też wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o zajęciach edukacji zdrowotnej.
Barbara Nowacka w „Kropce nad i” w TVN24 została zapytana o powrót obowiązkowych prac domowych w szkołach. Ich zniesienie jest krytykowane przez m.in. polityków nieprzychylnych koalicji rządzącej.
Powrót prac domowych do szkół. „Nie wykluczam zmian”
– Nie wykluczam zmian. Zobaczę, co przyniesie badanie Instytutu Badań Edukacyjnych – odpowiedziała ministra. Ministerstwo Edukacji Narodowej zleciło IBE przeanalizowanie tego tematu. Instytut ma sprawdzić, „jak działa wprowadzona zmiana, czyli nieobowiązkowe i nieoceniane prace domowe”.
– Jakaś zmiana jest możliwa. Nie wykluczam niczego – zakończyła, dodając, że niedopuszczalna jest sytuacja, w której dzieci spędzają na pracach domowych kilka godzin dziennie.
– Wykluczam to, że wrócimy do sytuacji, gdzie dzieci nie uczyły się w szkole, tylko uczyły się w domu – zakończyła.
Ministerstwo, podejmując decyzję, weźmie pod uwagę wyniki egzaminu ósmoklasisty oraz opinie rodziców i nauczycieli. Barbara Nowacka poprzednią sytuację nazwała „koszmarną”.
– Szkoła ma wyrównywać szanse, a wyrównywanie szans to nieskazywanie na możliwości portfela lub czasowe rodziców – dodała polityczka.
„Chamstwo i seksizm” wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Nowacka skomentowała
Kolejnym wątkiem poruszonym w programie TVN24 była wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego pod adresem Barbary Nowackiej. – Patrzę na to wszystko, co się dzieje w tej chwili przy pani Nowackiej. Chociaż ja... to słowo „pani”... No, to jest taka tradycja – powiedział prezes PiS w Białymstoku pod koniec sierpnia.
– Jestem przerażona takim prymitywizmem wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Nie rozumiem, co chciał powiedzieć, podważając formułę „pani”. Wydaje mi się, że to jednak jest daleko posunięte chamstwo i seksizm, ale nic mnie nie zdziwi – skomentowała ministra.
Barbara Nowacka przypomniała o protestach w 2020 roku i o tym, że Jarosław Kaczyński „uciekał przed kobietami”.
Ministra krytycznie oceniła też wiedzę prezesa PiS odnośnie zajęć z edukacji zdrowotnej, podczas których zdaniem Kaczyńskiego odbywać się będzie „demoralizacja dzieci”. – Przecież nie ma pojęcia, o czym my mówimy, nie ma pojęcia, co jest w podstawie programowej – skomentowała Nowacka.
Czytaj też:
Edukacja zdrowotna. Czy polskie szkoły są przygotowane do nauczania?Czytaj też:
PiS dojdzie do władzy, zniknie nowy przedmiot. Jednoznaczna deklaracja byłej szefowej MEN
Źródło: WPROST.pl / TVN24