Szokujące zachowanie polityków po pytaniu o menstruację. Ekspert reaguje

17 godziny temu 7

W TVP Info dosz?o do szokuj?cej sytuacji. Dziennikarka zada?a zgromadzonym politykom na poz?r ?atwe pytanie dotycz?ce okresu i owulacji. Psycholog Andrzej Gry?ewski w rozmowie z nami zareagowa? na zachowanie polityk?w.

'Czym r?ni si? okres od owulacji?'. Takiego obrotu spraw nikt si? nie spodziewa? fot. Facebook/@TVP.Info

Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot w szkołach w klasach IV-VIII szkół podstawowych oraz w klasach I-III szkół ponadpodstawowych. Ledwo zaczął się nowy rok szkolny, a już wzbudził mnóstwo mieszanych uczuć. Ostatnio temat pojawił się w programie "Poranek polityczny" w TVP Info. Gośćmi byli poseł Andrzej Kosztowniak (PiS), senator Marcin Karpiński (Nowa Lewica), wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś (PSL) oraz poseł Adrian Witczak (KO). Z ust dziennikarki Magdaleny Pernet padło pytanie, które zaskoczyło wszystkich zebranych. 

Zobacz wideo Kożuchowska o tym, jaką jest mamą. Patrzy na oceny?

Szokująca sytuacja w TVP Info. Czym różni się okres od owulacji?

Magdalena Pernet zapytała zebranych gości o ich wiedzę w zakresie edukacji zdrowotnej. Padło na pozór banalne pytanie o różnicę między okresem a owulacją. Dla niektórych okazało się zaskakująco trudne. "Szanowni panowie, czym różni się okres od owulacji? Czy może to jednak to samo?" - zapytała prowadząca. Poseł PiS Andrzej Kosztowniak odpowiedział szczerze. "Nie wiem, nie pamiętam. Nie interesowałem się tym, przyznaję, nawet na biologii" - wyznał. Marcin Karpiński z Nowej Lewicy stwierdził krótko: "Oj, nie będę wchodził w te tematy". "Nie będę z kolegami polemizował"- skwitował wiceminister sportu i turystyki Ireneusz Raś. Poseł Adrian Witczak był wyłączony z odpowiedzi, z uwagi na fakt, że jest nauczycielem biologii. Zaprosił jednak zgromadzonych na korepetycje. "I tutaj, proszę państwa, mamy chyba odpowiedź na to, czy ten przedmiot jest potrzebny (...). No to właśnie jest mały problem. Jeżeli mężczyźni, którzy chcą być mężami, ojcami nie potrafią nawet odpowiedzieć na pytanie owulacja, okres - czy to samo, czy może czymś się różni? - podsumowała prowadząca. 

Ekspert ostro o reakcji polityków na zadane pytanie. Mocna wypowiedź

Specjalnie dla Plotka sytuacji przyjrzał się ekspert, psycholog i seksuolog Andrzej Gryżewski. Odwołał się do sytuacji zaistniałej w studiu. "Pytanie dziennikarki było proste, dotyczyło elementarnej wiedzy biologicznej, którą powinna posiadać każda dorosła osoba – tym bardziej osoby decydujące o kształcie edukacji. Różnica między menstruacją (okresem) a owulacją to absolutne podstawy (...). Fakt, że pytanie wywołało konsternację i ciszę, jest smutnym symbolem luki edukacyjnej w Polsce – tabuizacji seksualności i biologii. To, co w innych krajach jest oczywistą częścią edukacji, u nas wciąż bywa powodem zakłopotania" - podkreślił. 

Psycholog i seksuolog dodał również, co oznacza zachowanie polityków, którzy nie potrafili odpowiedzieć na pytanie w TVP Info. - Po pierwsze – brak odwagi cywilnej, żeby przyznać:  -'nie wiem', a następnie odnieść się do meritum dyskusji, czyli dlaczego w Polsce dzieci potrzebują edukacji zdrowotnej. Po drugie – brak wiedzy, która powinna być podstawowym wyposażeniem osoby publicznej, zwłaszcza jeśli zabiera głos w sprawach edukacji czy zdrowia - stwierdził. - Moim zdaniem ta cisza w studiu była bardzo wymowna - dodał pisząc, że reakcja pokazała braki w elementarnej edukacji. 

- Dziennikarka zadała coś absolutnie podstawowego, a politycy zamilkli. To pokazuje, w jakim miejscu jesteśmy: ci, którzy chcą decydować o edukacji zdrowotnej w szkołach, sami nie odróżniają okresu od owulacji - skwitował Andrzej Gryżewski, dodając, że edukacja zdrowotna jest absolutnie potrzebna w polskich szkołach. 

Ten przedmiot wywołuje mieszane uczucia. Edukację zdrowotną skomentował Jarosław Kaczyński

Na temat edukacji zdrowotnej wypowiedziało się wielu polityków. Wśród nich pojawił się Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem ten przedmiot prowadzi do demoralizacji dzieci i negatywnie wpłynie na młode pokolenie. "To nie są osoby, które zbliżają się do pełnoletniości (...). To są po prostu zwykłe dzieci, którym się miesza w głowach, demoralizuje, seksualizuje od wieku, gdzie jeszcze daleko do tego momentu, w którym to jest normalne" - mówił Jarosław Kaczyński w trakcie wystąpienia w Białymstoku. ZOBACZ TEŻ: Mama Ginekolog nagrała film o... majtkach. Przebrała się za kobiece narządy płciowe. "Zaraz umrę z żenady"

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło