Dron rozbił się w pobliżu granicy Estonii z Rosją
Nieznany dron rozbił się niedaleko granicy Estonii z Rosją w poniedziałek 25 sierpnia. Wcześniej estońskie służby graniczne obserwowały lot obiektu tego typu nad jeziorem Pejpus, gdzie przebiega granica estońsko-rosyjska.
Incydent przy granicy estońsko-rosyjskiej. Dron zniknął nad terytorium Rosji
Przedstawiciel straży granicznej Ivan Posledov przekazał, że po raz pierwszy drona wykryto około godziny 5:20. Po kilku minutach, gdy obiekt znajdował się nad terytorium Rosji, zniknął z radarów. Godzinę później obiekt znów zarejestrowano. Spadł on do jeziora, około sześciu kilometrów od estońskiej granicy. Służby poinformowały, że maszyna nie leciała w stronę Estonii. Estończycy nie są pewni, czy w zdarzeniu brała udział jedna maszyna i za każdym razem rejestrowano ten sam obiekt, czy też dronów było więcej. Wojsko nie skomentowało incydentu.
Zobacz wideo Rosja chce dać gwarancje bezpieczeństwa... Ukrainie
Eksplozja drona w Osinach
Estońskie media przypomniały, że w weekend blisko granicy z Estonią doszło do ataków ukraińskich dronów. Uderzyły one między innymi w terminal naftowy w rosyjskim porcie Ust-Ługa. Z kolei w ubiegłym tygodniu doszło do incydentu na terenie Polski. W nocy z 19 na 20 sierpnia w miejscowości Osiny na Lubelszczyźnie eksplodował wojskowy dron. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że była to "rosyjska prowokacja". Służby wciąż wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Więcej: Przeczytaj też artykuł "Wołodymyr Zełenski dostał list od Karola Nawrockiego. Od razu odpowiedział".
Źródła: IAR, Gazeta.pl