Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Asystentem Jana Urbana będzie Jacek Magiera, który współpracował z nowym szkoleniowcem kadry Polski w Legii Warszawa.
- Co innego może wiedzieć Jacek Magiera niż wie Jan Urban? Tu szefem jest Jan Urban. Uważam, że to dobry wybór. Wszyscy go chcieli. Chcieliśmy w końcu sympatycznego selekcjonera, który będzie potrafił ze wszystkimi porozmawiać - podkreślił Hajto.
ZOBACZ TAKŻE: Będzie wielki powrót do reprezentacji?! Urban zasugerował to wprost
Magiera ma na swoim koncie trenerskim wiele sukcesów. Z Legią wygrał dwa razy mistrzostwo Polski, czterokrotnie puchar i raz Superpuchar Polski.
- Nie było dawno takiej sytuacji w piłce reprezentacyjnej, żeby pierwszy trener Śląska Wrocław czy Legii Warszawa, selekcjoner kadry młodzieżowej, obejmował funkcję asystenta selekcjonera - zauważył Bożydar Iwanow.
Magiera ostatni raz pracował w Śląsku Wrocław, z którego został zwolniony wraz z dyrektorem sportowym Davidem Baldą za słabe wyniki klubu, który ostatecznie spadł z Ekstraklasy. Bez klubu pozostawał od listopada ubiegłego roku.
- Przecież to było wiadome, że nie dostanie posady selekcjonera. Jeśli chciał wrócić do pracy, być przy reprezentacji i wpisać sobie pracę z kadrą, to musiał przyjąć taką rolę. Szefem jest Janek Urban i nie wyobrażam sobie tego inaczej, bo pod całym przygotowaniem drużyny, będzie się podpisywał Jan Urban. Grał w piłkę, zobaczy, kto w jakiej jest dyspozycji. Sam powiedział, że są to różne sytuacje. Jeden gra w klubie, inny nie. Asystenci są brani po to, żeby powiedzieć mu, jak co widzą, na zasadzie rozmowy. Nie wyobrażam sobie, żeby nie był osobą, która o wszystkim decyduje - skończył Hajto.