Ukraina potępiła udział Woody'ego Allena na festiwalu w Moskwie. "Hańba", "przymknął oko na okrucieństwa"

Festiwal filmowy w Rosji

Tydzień Filmu ma promować Moskwę jako międzynarodowe centrum dla twórców i miłośników kina. Wśród gości festiwalu są wymieniani m.in. amerykański aktor, mistrz sztuk walki Mark Dacascos i znany z sympatii do Kremla serbski reżyser Emir Kusturica. Impreza odbywała się też w ubiegłym roku. Prezentowane są na niej filmy, wygłaszane są wykłady, odbywają się też fora biznesowe. 

Woody Allen na rosyjskim festiwalu

24 sierpnia amerykański reżyser Woody Allen za pomocą łącza online uczestniczył w festiwalowej rozmowie z rosyjskim reżyserem Fiodorem Bodnarczukiem. Wydarzenie było reklamowane jako "wykład-dialog", podczas którego artysta miał podzielić się refleksjami o filmie, życiu, inspiracjach i etyce zawodowej. "Allen chwalił rosyjskie kino, powiedział, że może odwiedzić Rosję, a nawet zauważył, że mógłby nakręcić film o tym, 'jak dobrze czujesz się w Moskwie i Petersburgu'" - poinformował serwis informacyjny Nexta.

Stanowisko Ukrainy

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy napisało w oświadczeniu, że udział Woody'ego Allena w wydarzeniu to "hańba i zniewaga dla poświęcenia ukraińskich aktorów i filmowców, którzy zginęli lub zostali ranni z rąk rosyjskich zbrodniarzy". Ukraiński resort podkreślił, że amerykański reżyser, biorąc udział w "krwawym festiwalu w Moskwie", postanowił "przymknąć oko na okrucieństwa, jakich Rosja dopuszcza się w Ukrainie każdego dnia od 11 lat". "Kultura nigdy nie może być wykorzystywana do tuszowania przestępstw ani służyć jako narzędzie propagandy" - dodano w oświadczeniu.