Ukraina zadała potężny cios. Dowództwo Rosji poniosło dotkliwe straty

6 godziny temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera

Pierwsze informacje o ataku na centrum dowodzenia w obwodzie kurskim wskazywały, że zginął tam tylko zastępca dowódcy Floty Czarnomorskiej, co już samo w sobie było sporym sukcesem Kijowa. Okazuje się jednak, że operacja Kijowa miała o wiele poważniejsze konsekwencje. Jak donoszą rosyjskie media, w ataku zginęło co najmniej czterech wysokich rangą Rosjan — trzech pułkowników i jeden generał.

>> Zobacz także: Wojna w Ukrainie otworzyła puszkę pandory. Żadna armia nie jest gotowa

W sumie w placówce Rosjan miało przebywać od 10 do 20 osób, z czego większość należała do kadry oficerskiej, zatem niewykluczone, że straty w najwyższym dowództwie Moskwy są jeszcze większe — być może dowiemy się o tym w kolejnych dniach.

Jeśli chodzi o sam atak, to miał być on przeprowadzony nie za pomocą rakiet Storm Shadow, a aż czterech pocisków wystrzelonych przez wyrzutnię HIMARS. Pokazuje to, że Ukraińcy musieli mieć pewne informacje na temat stanu osobowego rosyjskiej placówki i uznali, że warto wykorzystać do tego ataku kilka cennych pocisków, tak aby zmaksymalizować efekt uderzenia.

Szukacie przydatnego gadżetu, a może interesują was militaria? To sprawdźcie oferty na te popularne lornetki w różnych przedziałach cenowych:

Przeczytaj źródło