USA wysyłają broń Ukrainie. Trump mówi, kto za nią płaci

9 godziny temu 5
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek, że zawarto umowę, na mocy której Stany Zjednoczone wysyłają Ukrainie uzbrojenie poprzez NATO, a Sojusz płaci za to uzbrojenie. Dodał, że w poniedziałek będzie miał "ważne oświadczenie" dotyczące Rosji.

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Źródło zdjęć: © Getty Images | 2025 Getty Images

Malwina Gadawa

- Jestem rozczarowany Rosją, ale zobaczymy, co się stanie w ciągu następnych kilku tygodni - powiedział prezydent Donald Trump w wywiadzie telefonicznym ze stacją NBC.

Trump o broni dla Ukrainy

Myślę, że w poniedziałek będę miał do przekazania ważne oświadczenie na temat Rosji - dodał Trump, odmawiając rozwinięcia tematu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin obraził Trumpa? "Poczuł się dotknięty"

Prezydent powiedział również, że na szczycie NATO w czerwcu USA zawarły nowe porozumienie z Sojuszem i Ukrainą w sprawie przekazywania atakowanemu przez Rosję krajowi amerykańskiej broni.

- Wysyłamy broń do NATO, a NATO płaci za tę broń sto procent , a potem NATO będzie przekazywało tę broń Ukrainie - powiedział prezydent, cytowany przez NBC.

Stacja podkreśliła, że nie jest jasne, czy Trump odnosił się do pomysłu, by niektórzy członkowie NATO kupowali wyprodukowaną w USA broń w imieniu Ukrainy, aby Stany Zjednoczone nie musiały ponosić kosztów.

Dostawy wznowione

W tym miesiącu administracja USA wstrzymała dostawy niektórych rodzajów uzbrojenia na Ukrainę, lecz część wysyłek została już wznowiona. We wtorek Trump zapowiedział, że USA wyślą więcej broni Ukrainie, by pomóc jej w obronie przed rosyjskimi atakami.

W wywiadzie z NBC prezydent powiedział również, że planuje nałożenie powszechnych ceł w wysokości 15 lub 20 proc. wobec większości partnerów handlowych USA. Zaznaczył, że państwa Unii Europejskiej i Kanada otrzymają pisma w sprawie nowych stawek celnych "dziś lub jutro".

Źródło artykułu:

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja serwisu Money.pl

Przeczytaj źródło