Weto Nawrockiego a Starlinki dla Ukrainy. Gawkowski ostrzega, szef Kancelarii Prezydenta odpowiada

2 godziny temu 6

"To koniec internetu Starlink, który Polska dostarcza toczącej wojnę Ukrainie" - napisał minister cyfryzacji po tym, jak Karol Nawrocki zawetował ustawę o dalszej pomocy obywatelom Ukrainy. Słowom Krzysztofa Gawkowskiego zaprzecza jednak szef Kancelarii Prezydenta.

Zbigniew Bogucki (zdjęcie archiwalne) Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Krzysztof Gawkowski o wecie prezydenta

"Prezydenckie weta tną na oślep! Karol Nawrocki wyłącza swoją decyzją internet Ukrainie, bo de facto to oznacza jego decyzja dotyczącą ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy" - napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Gawkowski. "To koniec internetu Starlink, który Polska dostarcza toczącej wojnę Ukrainie. To również koniec wsparcia dla przechowywania danych administracji ukraińskiej w bezpiecznym miejscu" - dodał. Następnie stwierdził, że nie ma "lepszego prezentu dla wojsk Putina niż odcięcie Ukrainy od internetu". Zaapelował do Karola Nawrockiego, aby ten "przestał na ślepo wyprowadzać ciosy w kierunku rządu w imię politycznej walki. "Krzywdzi pan ludzi, którzy walczą o swoją niepodległość i jednocześnie pomaga Rosji. Jedni powiedzą wstyd, inni zdrada sąsiada!" - podkreślił na koniec. 

Odpowiedź z Kancelarii Prezydenta

Słowa Krzysztofa Gawkowskiego skomentował Zbigniew Bogucki, szef kancelarii Karola Nawrockiego. Oskarżył on ministra cyfryzacji o tworzenie manipulacji i dezinformacji w sieci. "Weto Pana Prezydenta nie wyłącza Internetu Starlink Ukrainie, ponieważ koszty tej łączności finansowane są w oparciu o zapisy obecnie obowiązującej ustawy, a projekt złożony w Sejmie przez Prezydenta RP utrzymuje ten stan rzeczy. Wystarczy we wrześniu tę inicjatywę prezydencką sprawnie przeprocedować w polskim parlamencie" - napisał. Dodał, że podobnie sprawa wygląda w przypadku wsparcia dla przechowywania danych administracji ukraińskiej w bezpiecznym miejscu. "Mieliście długie prawie półtora roku, żeby przedstawić ustawę, która byłaby sprawiedliwa przede wszystkim z punktu widzenia Polaków, ale także tych Ukraińców, którzy uczciwie uczestniczą w polskim systemie społeczno-gospodarczym. Nie zrobiliście tego, jak wielu innych rzeczy, mimo że składaliście obietnice. Dlatego teraz wyręcza Was Prezydent RP. Parafrazując pana wpis, wypada powiedzieć: Nie wyobrażam sobie lepszego prezentu dla Putina niż wpisywanie się w rosyjską dezinformację, w celu poróżnienia Polaków i Ukraińców" - napisał dalej. "Panie wicepremierze - musi pan przestać na ślepo wyprowadzać ciosy w kierunku Prezydenta RP w imię politycznej walki. Straszy pan ludzi, którzy walczą o swoją niepodległość i jednocześnie pomaga Rosji. Gdyby nie pana wpis nie ruszyłaby machina ruskiej kłamliwej propagandy i dezinformacji w tym zakresie" - dodał. 

Zobacz wideo Dlaczego u Trumpa nie było Nawrockiego? Bo jest antyukraiński

Co ze Starlinkami dla Ukrainy?

Obowiązująca obecnie ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy przewiduje, że wszystkie programy pomocowe - a w to włącza się także utrzymanie serwisu Starlink - mogą być utrzymywane jedynie do końca września 2025 roku. W nowelizacji, odrzuconej przez Karola Nawrockiego, chciano przedłużyć ten okres do 4 marca 2026 roku. Jak wskazuje Anna Wittenberg z portalu wnp.pl, weto oznacza, że abonamentów nie można już finansować. "Nieoficjalnie słyszymy, że w resorcie cyfryzacji zrobiło się nerwowo - dział prawny ma gorączkowo sprawdzać, jakie są teraz możliwości. W najgorszym scenariuszu decyzję o wypowiedzeniu umowy ze SpaceX trzeba będzie podjąć w ciągu pięciu dni (standardowy okres wypowiedzenia to miesiąc)" - napisała dziennikarka. Dodała, że problemem może też być ściągnięcie terminali do Polski, które według umowy z Ukrainą zostały jedynie wypożyczone. Koszt sprowadzenia ich do Polski Ministerstwo Cyfryzacji oszacowało na 10 mln złotych.

Przeczytaj także: Rządzący wściekli na prezydenta za weta. "Jest jak sęp". Szykuje się ostra dyskusja na Radzie Gabinetowej

Źródła: x.com, wnp.pl, TVN24, Ministerstwo Cyfryzacji, Gazeta.pl

Przeczytaj źródło