Data utworzenia: 26 sierpnia 2025, 17:09.
Zakopane nie może już pobierać opłaty miejscowej. To efekt zaskarżenia opłaty przez Patryka Białasa, katowickiego radnego i aktywistę ekologicznego. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie zakończył kilkuletni spór z władzami Zakopanego i oddalił skargę kasacyjną burmistrza Zakopanego. – Oznacza to jedno: miasto nie ma prawa pobierać opłaty miejscowej od turystów – mówi radny. Opłata pobierana była w wysokości 2 zł od każdego turysty za każdą rozpoczętą dobę.
Decyzja sądu to duża zmiana dla wszystkich planujących urlop w Zakopanem. Do tej pory, oprócz kosztów noclegu, trzeba było doliczyć tzw. opłatę miejscową. Teraz ten obowiązek znika, bo miasto nie ma obowiązującej uchwały, która pozwalałaby na legalne pobieranie tej opłaty. – W przypadku tygodniowego pobytu czteroosobowej rodziny mówimy nawet o kilkudziesięciu złotych. Mało? W czasach, gdy wszystko drożeje, każda złotówka się liczy – wylicza Patryk Białas.
Zdaniem Patryka Białasa odetchnie też branża hotelarska. Obiekty noclegowe nie muszą już pobierać tej opłaty w imieniu miasta, a to oznacza mniej formalności i mniejsze ryzyko konfliktów z klientami. – Do tej pory zdarzało się, że goście kwestionowali opłatę, a hotelarze byli w kłopotliwej sytuacji. Teraz tego problemu nie będzie – wyjaśnia Patryk Białas.
NSA nie zostawił suchej nitki na władzach Zakopanego
Dodaje, że NSA w uzasadnieniu stwierdził jasno: "Rozporządzenie sprzed lat nie odżywa, a daniny publiczne muszą mieć jednoznaczną podstawę prawną". Sąd przypomniał też o konstytucyjnej zasadzie zaufania obywateli do państwa. – To nie tylko moja wygrana, ale zwycięstwo wszystkich turystów i mieszkańców, którzy oczekują od samorządów przejrzystych i legalnych działań. Wyrok pokazuje, że nie ma miejsca na kreatywne interpretacje prawa – opłaty i podatki muszą być oparte na jasnych przepisach. Transparentność władzy to fundament zaufania obywateli do państwa – mówi Białas, autor skargi.
Zdenerwowany turysta z Krakowa. Sąd przyznał mu rację
Opłata miejscowa obowiązuje od 2013 r. Mimo że była zaskarżana i miasto przegrywało w sądach, nadal ją pobierano. Podobny spór wygrał profesor Bogdan Achimescu – turysta z Krakowa, który zakwestionował legalność poboru tej opłaty. Przy wsparciu Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi i radcy prawnego Bartosza Draniewicza sprawa trafiła aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w kwietniu br. orzekł na jego korzyść. Sąd uzasadniał, że miasto nie spełnia norma jakości powietrza i na tej podstawie nie powinna obowiązywać dodatkowa opłata. Władze Zakopanego twierdziły, że opłata nadal obowiązuje i pobierały ją.
Po wyroku NSA samorząd Zakopanego musi uchwalić nowe przepisy zgodne z prawem, jeśli chce wrócić do pobierania opłaty. Na razie jednak – dobra wiadomość dla turystów i hoteli: opłaty miejscowej w Zakopanem nie ma.
Granda w polskich kurortach! Każą nam płacić klimatyczne za fatalne powietrze w górach
/5
Rafał Klimkiewicz/Edytor, Michał Legierski / Edytor
Katowicki radny zaskarżył opłatę miejscową w Zakopanem.
/5
Rafał Klimkiewicz / Edytor
Turyści przyjeżdżający do Zakopanego obciążeni byli opłatą miejscową.
/5
Michał Legierski / Edytor
Patryk Białas, katowicki radny i aktywista ekologiczny.
/5
Rafał Klimkiewicz / Edytor
Zakopane bez względu na porę roku przeżywa oblężenie turystów.
/5
Rafał Klimkiewicz / Edytor
Zakopane jest atrakcyjnym miejscem wypoczynku.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!