Zwrot ws. Bąkiewicza. Jednak nie uniknie kary. Bodnar podjął decyzję

17 godziny temu 5
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Robert B?kiewicz unika? kary za naruszenie nietykalno?ci cielesnej przez p?tora roku. Teraz Adam Bodnar wyda? decyzj? w tej sprawie.

Robert B?kiewicz (zdj?cie archiwalne) Fot. S?awomir Kami?ski / Agencja Wyborcza.pl

Robert Bąkiewicz może odbyć karę

Prokurator Generalny Adam Bodnar uchylił wstrzymanie wykonania kary wobec Roberta Bąkiewicza. Ocenił on bowiem, że nie ma podstaw do dalszego korzystania z tego przywileju przez polityka, który 3 listopada 2023 roku został skazany na rok nieodpłatnego wykonywania prac społecznych po 30 godzin miesięcznie za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki Babci Kasi. Robert B?kiewicz został również zobowiązany do zapłacenia pokrzywdzonej 10 tys. zł nawiązki.

Polityk PiS chciał ułaskawienia

Warto zaznaczyć, że Robert Bąkiewicz 17 listopada wspomnianego roku skierował do prezydenta wniosek o wszczęcie postępowania ułaskawieniowego. Ówczesny prokurator generalny Zbigniew Ziobro wstrzymał wtedy wykonanie kary, ale prezydent nie podjął decyzji w tej sprawie do dziś. "W efekcie od półtora roku prawomocny wyrok nie jest wykonywany. Jednocześnie wszyscy widzimy, jak już po wydaniu wyroku zachowuje się osoba skazana" - napisał Adam Bodnar.

Zobacz wideo Bąkiewicz w Sejmie zaatakował Tuska: Możecie nas wsadzać do więzień

Powody decyzji Adama Bodnara

Jak wyjaśniła rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego, prok. Anna Adamiak, to właśnie ten półtoraroczny okres niewykonywania prawomocnego wyroku skazującego przemawiał za podjęciem decyzji. "Sytuacja ta pozostaje w sprzeczności z podstawowymi zasadami prawa karnego wykonawczego, które wymagają, aby orzeczona prawomocnie kara była wprowadzana w życie nieuchronnie i bez zbędnej zwłoki. Istotne znaczenie dla decyzji o ułaskawieniu, w myśl art. 563 kpk, ma również zachowanie się skazanego po wydaniu wyroku" - poinformowała rzeczniczka. 

Politycy komentują sytuację Roberta Bąkiewicza

- Nie może być tak, że poprzez kruczki prawne i poprzez właśnie takie zabiegi Robert Bąkiewicz próbuje zrzucić z siebie tę odpowiedzialność. Jeżeli jest mężczyzną, to powinien wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, nie uchylać się od tej kary i bardzo dobrze, że prokurator generalny minister sprawiedliwości w tej sprawie działa jednoznacznie, ale myślę, że to jest początek różnych problemów Roberta Bąkiewicza, bo to jak on się zachowuje i to jakie dzisiaj podejmuje działania związane, chociażby ze znieważaniem obrońców polskich granic także zasługują i na potępienie i na reakcję służb - powiedział Miłosz Motyka z PSL w TVN24. Podobnego zdania był poseł Witold Zembaczyński z Nowoczesnej, który ocenił, że Robert Bąkiewicz "dąży do tego, żeby igrać z prawem". Z kolei poseł Jarosław Krajewski z PiS poinformował TVN24, że "Adam Bodnar nie jest dla niego autorytetem". Więcej informacji na temat Roberta Bąkiewicza znajduje się w artykule: "Robert Bąkiewicz w Sejmie o akcjach na granicy: Naszym pomysłem była insurekcja".

Źródła:Prokuratura Krajowa, Adam Bodnar, TVN24

Przeczytaj źródło